Nie bawiła się w Indian w dzieciństwie, teraz ich świat zafascynował ją do tego stopnia, że poświęciła mu swoją twórczość. Marta Grzesik zaprosiła wszystkich w piątek 9 września do swojego wigwamu.
Dlaczego właśnie Indian wybrała na temat swojej twórczości? Jak mówi, sam do niej przyszedł.
- Zaczęłam tworzyć rysunki, później przeglądając rysunki doszłam do wniosku, że stylistyka i kolor pasują do Indian, tak się to wszystko zaczęło – mówi Marta Grzesik. – Później zaczęłam dobierać tkaniny, skórę ekologiczną, takie, które byłyby podobne do tkanin indiańskich. Później nadrukowywałam wszystkie elementy.
Kolejnym wyzwaniem, które stoi przed młodą malarką są ptaki.
- To będą ptaki i moje wyobrażenie ich, ale w zupełnie innej stylistyce – mówi Marta Grzesik. – Trochę odejdę już od takich rysunków bardziej bawiąc się kolorem i plamą.
Wernisaż prac Marty Grzesik odbył się 9 września, wystawę będzie można oglądać do 18 września br.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz