Michalina Kostecka przyjechała specjalnie z Norwegii do Legnicy, żeby opowiedzieć o swojej wystawie "Dress Code". Oryginalne obiekty wpisujące się w przestrzeń Galerii Sztuki przyciągnęły uwagę wielu legniczan.

Michalina, tworząc skupia się na kondycji współczesnego człowieka. W legnickiej galerii zaprezentowała swój najnowszy projekt, czyli obiekty wykonane z przetworzonych i znoszonych ubrań. - W pracach swoich łączy DNA z ubraniami, które przenoszą kod, odpowiadający konkretnej osobie - wyjaśniła podczas wernisażu kuratorka wystawy Daga. - Wystawa ma charakter metafizyczny.

Sama artystka skromnie przyznała, że jej prace są obiektami, w których każdy znajdzie coś dla siebie. - Lepiej mi wychodzi tworzenie niż mówienie, wszystko zawarłam w instalacjach - mówiła Michalina Kostecka.

Zdradziła jednak, że w Norwegii pracuje nad kolejnym projektem. - Będzie to cykl zdjęć inspirowanych naturą - zaznaczyła. - W pracach znajdą się cztery dzikie żywioły, być może uda się też nakręcić tematyczny film. W zanadrzu mam projekt opierający się także na ubraniach, ale tym razem miałyby powstać z nich książki.

Wystawa Michaliny w Galerii Sztuki jest podsumowaniem projektu. Po raz pierwszy wszystkie wykonane przez nią obiekty, w tym konkretnym projekcie, znalazły się w jednym miejscu, współgrają ze sobą, przenikają się, tworząc nowe znaczenia.

Wśród zgromadzonych na wystawie prac znalazły się obiekty z materiałowych pasów, pionowa konstrukcja ubrań, czy też odwołująca się do starochińskiej koncepcji Yin i Yang - tytułowa instalacja Dress Code. Wystawę można oglądać do 17 marca. [FOTORELACJA]5921[/FOTORELACJA]