Tłum młodych legniczan dał się namówić na pierwszą w naszym mieście akcję Harlem Shake. Za organizację zabawy wziął się 19-letni uczeń energetyka. Pomogli mu koledzy.

Harlem Shake to "świeży" hit internetu, który z założenia ma być absurdalny i chaotyczny. Uczestnicy rezygnują ze scenariusza imprezy, która jest spontaniczna, przez co gromadzi tłumy gapiów. Jest jednak jedna zasada. Harlem Shake rozpoczyna się 30-sekundowym podkładem muzycznym z gatunku trap'n'bass (mieszanka drum'nbass, electro i dubstep), którego autorem jest nowojorski dj Baauer.

W pierwszej scenie uwaga skupia się na jednej osobie, która mając na głowie maskę lub kask, tańczy do muzyki techno. Za chwilę następuje cięcie i do tanecznej akcji włączają się wszyscy chętni. Zazwyczaj są przebrani w stroje, które udało im się "skręcić na biegu". Ważne są wszelkiego rodzaju gadżety i dodatki, takie jak miotły do sprzątania, maski czy naczynia służące do nakrycia głowy. W kwestii ubioru uczestnicy zabawy mają pełną dowolność, im dziwniej, tym lepiej.

Pierwszą w Legnicy akcję postanowił zorganizować 19 - letni Dawid Baran, na co dzień uczący się w "energetyku". - To był spontaniczny pomysł, siedziałem z kolegą na zajęciach i zapytał mnie, czy widziałem Harlem Shake. Ze zdziwieniem odpowiedziałem, że nie wiem nawet, co to jest - mówi lca.pl organizator. - Z ciekawości odpaliłem serwis YouTube i tam po raz pierwszy obejrzałem kilka filmów. Od razu pomysł mi się spodobał i postanowiłem przełożyć go na legnickie realia.

Kilka dni temu, Dawid założył wydarzenie na profilu społecznościowym Facebook. - Szukałem chętnych, którzy przyjdą do centrum na Harlem Shake. Wyznaczyłem miejsce, datę i godzinę. Okazało się, że z minuty na minutę chętnych zaczęło przybywać. Prawie 500 osób w sieci wyraziło chęć uczestnictwa w zabawie - dodaje 19-latek.

Punktualnie o godz. 15 na Placu Słowiańskim stawiło się kilkaset osób. Część z nich "zainwestowała" w oryginalne przebrania, inni świetnie się bawili w codziennych strojach. - Najważniejsza w całej akcji jest dobra zabawa, rozruszanie miasta. Pokazaliśmy, że Legnica nie musi być nudna, a młodzi ludzie potrafią się zebrać i mają swój głos w przestrzeni miejskiej. Na pewno nie jest to ostatnia akcja tego typu, bo jak widać, cieszy się sporym zainteresowaniem naszych rówieśników - kontynuuje Rafał Kościk, współorganizator i uczeń Gimnazjum nr 5.

Młodzi ludzie wystartowali z Harlem Shake na Placu Słowiańskim. Akcję powtórzyli pod satyrykonowym Filipem, przed Galerią Piastów i na skateparku w Parku Miejskim. [FOTORELACJA]5928[/FOTORELACJA]