Na dziedzińcu Zamku Piastowskiego bawili się Polacy, Rosjanie, Niemcy, Ukraińcy, Łemkowie, Żydzi i Romowie. Wielokulturową biesiadę zorganizowali Teatr Modrzejewskiej i Nauczycielskie Kolegium Języków Obcych.

Pierwsza w Legnicy Europejska Biesiada Narodów nawiązuje do obchodzonego 9 maja Dnia Europy, więc na dziedzińcu Zamku Piastowskiego nie zabrakło otwierającego imprezę europosła Piotra Borysa. Organizatorzy przygotowali dwie sceny i stoły, za którymi zasiadło 300 osób. - Chętnych było dużo więcej, wielu osobom musieliśmy odmówić ze względu na ograniczające nas miejsce. Umówmy się, dodatkowe sto osób jeszcze byśmy pomieścili, ale nie tysiąc - mówi organizator Jacek Głomb, dyrektor Teatru Modrzejewskiej. [FOTORELACJA]6360[/FOTORELACJA]
Goście bawili się przy muzyce zespołów Wodohraj (Ukraina), Wędrowny Tabor (Romowie), Siostry Rajfer, Horpyna (Ukraina), Smokin Bad (Rosja) i Schlesische Rauber (Niemcy). Po raz kolejny Głomb zaznacza, że ideą imprezy jest wspólna zabawa. - Liczy się przede wszystkim integracja społeczności, które wspólnie tworzą nasze miasto. Rzadko się spotykamy, a nasza biesiada jest kolejną okazją do wspólnych rozmów i poznawania się. Legnica to miasto wielokulturowe i tą tradycję warto pielęgnować - dodaje dyrektor teatru.
W organizację Europejskiej Biesiady Narodów zaangażowały się też legnickie organizacje skupiające mniejszości narodowe: Stowarzyszenie Łemków, Koło Zjednoczenia Łemków, Związek Ukraińców w Polsce, Stowarzyszenie Romów, Fundacja „Miłośnicy Kultury i Tradycji Romów”, Niemieckie Towarzystwo Społeczno – Kulturalne, Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Żydów, Gmina wyznaniowa Żydowa oraz Stowarzyszenie „Rosyjskie Centrum Kultury i Nauki”.
W trakcie zabawy mieliśmy okazję porozmawiać z liderami niektórych z nich. Zgodnie przyznają, że w Legnicy inicjatywa wspólnych spotkań jest potrzebna. Mirosław Dymitrak, reprezentujący legnickich Romów podkreśla, że taka biesiada powinna odbywać się rokrocznie. - Poznajemy się, rozmawiamy i wspólnie bawimy - wylicza Dymitrak. - Zachęcamy do poznawania kultury romskiej, naszej tradycji, narodowych potraw, muzyki. Romowie zastawili stoły gulaszem, gęstym sosem, mięsem z kurczaka podawanym z dużą ilością warzyw, pieczonym boczkiem doprawionym papryką i ziołami.

Ewa Dymitrak stwierdza, że wiele zmieniło się na "plus" gdy powstało stowarzyszenie, które zrzesza 17 osób. Legnicę zamieszkuje jednak aż 430 Romów. - W ostatnich latach możemy liczyć na mieszkania socjalne dla uboższych Romów, wycieczki dla naszych dzieci, książki, a także stypendia dla zdolnych romskich uczniów. Powoli ruszamy do przodu, ale nadal ta pomoc jest kroplą w morzu potrzeb - podsumowuje.
Z kolei Anna Lazarek z Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów dodaje, że do tej pory mniejszości najczęściej spotykały się na Wigilii Narodów, organizowanej przez Elżbietę Chucholską. - Legnica jest miastem wielokulturowym, żyjemy w wolnej Europie, która patrzy przychylnym okiem na mniejszości narodowe i to cieszy - mówi Lazarek.
Biesiadnicy bawili się do późnych godzin przy skocznej muzyce. Artyści nie zrazili się nawet kiedy zabrakło prądu, wszak prawdziwi muzycy mają artystyczną moc w głosie!


Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Bezpłatne porady prawne w Kunicach
Moze Prawnik będzie widział gdzie uciekać z plecakiem ewakuacyjnym na czas zagrożenia lub wojny. Tyle sie o wszystkim mówi ale nikt nie powiedział gdzie uciekać ...do lasu czy na pole. Wiadomo że pola są dzis prywatne i nie wiem czy to dobry pomysł by tam rozbić namiot i czekać na odwołanie alarmu czy zakończenie wojny. Dodatkowo plecak skończy sie po 3 dniach . Zabraknie jedzenia wody energii ...co dalej . A jeśli przestraszeni Kuniczanie wsiadą do samochodów to czy nie powstaną korki drogowe jak na ZAKOPIANCE ??? Przecież z innych wiosek tez będa uciekać
gdzie uciekać
17:02, 2025-11-17
Obie twierdzą, że wjechały na zielonym świetle
Bzdury. Jak masz stres gdy trzeba skręcić to lepiej nie siadaj za kierownicą.
Nn
16:48, 2025-11-17
Obie twierdzą, że wjechały na zielonym świetle
W tym miejscu są źle ustawione światła! Zielone na ul. Grabskiego mija po kilkunastu sekundach, czasem nie sposób było bezstresowo wykonać manewr skrętu w lewo, w ulicę Jaworzyńską. Wypadek tam, to była kwestia czasu...
smutna
16:43, 2025-11-17
Obie twierdzą, że wjechały na zielonym świetle
Ludzie - co z wami. Dlaczego nie bronicie Pań ?
ja wam wierzę
16:41, 2025-11-17