Z okazji Dnia Matki, posłanka Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska zaprosiła na "babskie spotkanie" 30 kobiet - matek z Legnicy i okolic. Panie rozmawiały o trudzie wychowawczym i swoich pociechach.

Spotkanie w Hotelu Książęcym miało luźny charakter, bo jak zaznaczyła Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska, zaprasza kobiety z regionu, by je lepiej poznać i w miarę możliwości im pomóc. Zanim jednak panie zabrały głos, posłanka zachęcała je do regularnych badań cytologicznych i mammograficznych. - Działam w Parlamentarnej Grupie Kobiet, która zorganizowała w Sejmie dużą konferencję na temat profilaktycznych kobiecych badań. Prowadzę także spotkania w okręgach, specjaliści informują o raku piersi i raku szyjki macicy, zaznaczając przy tym, że choroby rozpoznane we wczesnym stadium są całkowicie wyleczalne. Drogie panie, badajmy się, bo wciąż mamy z tym problem. To nic nie boli! - zachęcała posłanka. [FOTORELACJA]6465[/FOTORELACJA]
Druga część spotkania została poświęcona kobietom - matkom. Każda z nich w kilku zdaniach opowiedziała o swojej sytuacji rodzinnej. Panie nie narzekały, bo na co dzień to silne kobiety, które często są samotnymi matkami, bądź opiekują się niepełnosprawnym dzieckiem. Niejedna osoba może im pozazdrościć takiej chęci do działania!
- Mam siedmioro dzieci, pięć córek i dwóch synów - mówiła mieszkanka Kunic. - Większa część rodziny uprawia na co dzień sport, a moje dzieci osiągają liczne sukcesy w zawodach. Dostają także stypendia ministra.
Z kolei mieszkanka Bieniowic zaznaczyła, że przy posiadaniu kilkorga dzieci, najważniejsze jest wsparcie rodziny. Na spotkaniu nie zabrakło wójt gminy Krotoszyce Beaty Castanedy Trujillo. - Tym razem spełniam się w roli kierownicy i przywiozłam swoje ukochanego kobiety - wyjaśniała z uśmiechem. - Też jestem matką, mam 10-letnią córkę i 22-letniego syna. Rola kobiety - matki jest ważna, w Krotoszycach prowadzimy Koło Gospodyń.
Głos zabrała także matka niesłyszącego dziecka, które uczęszcza do Zespołu Szkół Integracyjnych w Legnicy. - Bałam się, że moje dziecko nie poradzi sobie w placówce publicznej, będzie przepychane z klasy do klasy, a okazało się inaczej. Szkoła Podstawowa nr 20 jest idealnie dostosowana nie tylko dla dzieci niepełnosprawnych ruchowo. Na języku polskim i matematyce, uczniowie niepełnosprawni mają do dyspozycji nauczyciela wspomagającego. Jedynym mankamentem jest brak takiego pedagoga na innych lekcjach, takich jak geografia, biologia, chemia, fizyka czy historia - mówiła.

Podsumowując spotkanie w Książęcym, zastępca prezydenta miasta Dorota Purgal przypomniała, że w Legnicy są tylko dwie rodziny spełniające funkcję pogotowia rodzinnego. - Jedna z nich pomaga od 9 lat i przez ich ręce "przeszło" 40 dzieci. Każdemu ofiarowali dużo ciepła i miłości - dodała Dorota Purgal. - Wciąż zbyt wiele dzieci jest porzucanych, w tym roku matki zostawiły w Legnicy 10 noworodków.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Solidarność z akcją informacyjną w LSSE
Pic na wodę, fotomontaż. Te wszystkie związki zawodowe, solidarności, w prywatnych firmach nie pomogą pracownikowi i nie zaszkodzą pracodawcy. Np. w Winkelmann-ie w 2025 r. nie było żadnych podwyżek. Ludzie bez nadgodzin zarabiają tyle samo lub mniej niż w 2024 r. A ceny i koszty życia rosną. Pytam się. Związkowcy co zrobiliście w tej sprawie ? Pracownik nic nie znaczy. Jak jest produkcja i zamówienia to są przyjęcia. Jak za trzy miesiące nie ma co robić to przyjęte osoby trzy miesiące wcześniej lądują na bruk.
Ja$ko
22:17, 2025-11-13
Fiedkiewicz triumfowała na Memoriale Petrusewicza
... z czasami, które nic nie gwarantują na arenie międzynarodowej. Absolutnie nic! Ale gwarantują stypendium i kasę ze związku. Ile to już lat tak się Pani wozi na państwowym /naszym wikcie?/.
MH
22:04, 2025-11-13
Solidarność staje w obronie swoich działaczy
Te szmaty z solidarności należy traktować tak jak to kiedyś słusznie robiło ZOMO. Na pochybel solidaruchom.
Chwała Komunie
22:03, 2025-11-13
Solidarność z akcją informacyjną w LSSE
Skorumpowane szmaty z solidarności mają w pompie prawa wyrobników. Jedyne co potrafią to kraść i brać łapówki. Gdyby się tak troszczyli o roboli, to dużo nielegalnych praktyk stosowanych przez obozy pracy zostałaby już dawno zlikwidiwane. Ten twór powinien być zdelegalizowany oraz ukarany za bandyckie praktyki od lat 80, nic dobrego solidaruchy nie przynoszą i nie przynieśli.
Korupcja
22:01, 2025-11-13