Zamknij

Jerzy Starzyński opowiedział o swojej książce

08:07, 26.03.2015
Skomentuj

Po raz kolejny legnicki oddział PTTK zaprosił na spotkanie z cyklu „Krajoznawcze środy w PTTK”. Tym razem gościem był Jerzy Starzyński, który opowiadał o nowej książce, poświęconej grupom etnicznym w Legnicy.

Prezentacje multimedialną pt. „Dolny Śląsk w 70 lat po wielkiej migracji. Historia wrastania” przedstawił Jerzy Starzyński, a spotkanie odbyło się w restauracji LEGNICKA.

Jerzy Starzyński jest pomysłodawcą i realizatorem Międzynarodowego Festiwalu Folklorystycznego „Świat pod Kyczerą”, na co dzień pracuje w Legnickim Centrum Kulturyim. Henryka Karlińskiego jako kierownik Działu Folkloru, Mniejszości Narodowych i Dokumentacji.

Książka „Kto siedzi na miedzi(-y)?” stanowi pracę zbiorową poświęconą w całości zagadnieniom kulturowego oblicza ziemi legnickiej, czy tez obszarów nazywanych dzisiaj Legnicko- Głogowskim Okręgiem Miedziowym.Po drugiej wojnie na tych terenach osiedliły się z różnych przyczyn rozmaite grupy etniczne, m.in. Żydzi, Grecy, Cyganie, Ukraińcy, Niemcy. Przez lata żyli obok siebie kultywując swoje wierzenia, tradycje, obyczaje i folklor.

- Nawet, jeśli na siłę chcieli czasami poczuć się Polakami, to jednak odróżniały ich te zwyczaje, przyzwyczajenia. Żeby żyć na tym terenie razem, musieli znaleźć jakąś nić porozumienia, jakiś wspólny język. Nie zawsze, ale na ogół się to udawało. Pamiętajmy, że znaleźli się tu z różnych powodów, jednio przybyli z własnej woli, innych przywieziono i osiedlono siłą- mówił Jerzy Starzyński.

Książka „Kto siedzi na miedzy(-i)?”, której Jerzy Starzyński jest redaktorem, jest efektem pracy wielu osób, których działalność naukowa dotyczyła problematyki osadnictwa na ziemiach polskich. Przyczynili się oni do wydania tak niezwykłej książki dokumentującej licznymi fotografiami i skanami dokumentów codzienne życie ludzi na przestrzeni kilkudziesięciu lat życia.

- Po roku 1989 zaczęło się głośno mówić o swoim pochodzeniu, zaczęto przedstawiać swoje korzenie etniczne w innym, bardziej pozytywnym świetle. Przestano wstydzić się tego, że ktoś jest Żydem, Niemcem, Ukraińcem. Z jednej strony był to efekt edukacji, z drugiej zaś strony ludzie czuli się dumni ze swego pochodzenia. Pamiętajmy, że do lat sześćdziesiątych Legnica była największym skupiskiem mniejszości żydowskiej i niemieckiej na Dolnym Śląsku - dodaje Jerzy Starzyński.

Wielu obecnie żyjących mieszkańców Zagłębia Miedziowego jest zagubionych w swojej tożsamości, nie wie, skąd pochodzili dziadkowie, pradziadkowie. Dla nich ta pozycja książkowa stanowić może przewodnik, czy choćby klucz do rozwikłania tajemnicy swojego pochodzenia.

(PP (lca.pl))

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%