Prawie dwanaście tysięcy wrzucili do kasy Stowarzyszenia „Otwórz Serce” wierni przyjaciele podczas dziewiątej już aukcji charytatywnej. Zebrane pieniądze zostaną przeznaczone na terapię podopiecznych.
- Pokazujemy społeczności, że Zespół Downa to nie choroba tylko wada genetyczna, z którą można żyć. Chcemy podnosić świadomość ludzi po to, żeby nie bali się naszych dzieci, akceptowali je, próbowali zrozumieć.
Część zebranej kwoty zostanie przeznaczona na zajęcia rehabilitacyjne, gimnastykę korekcyjną, ogólnorozwojową, której dzieci poddawane są już w wieku kilku miesięcy.
- Dzieci przybywa. Dziś jedno dziecko na dwieście rodzi się z Zespołem Downa, kiedyś było to jedno dziecko na tysiąc urodzeń – dodaje Anna Kącka.
Dzięki „Otwórz Serce” i przyjaciołom, którzy od lat wspierają Stowarzyszenie, dzieci mają zapewnioną rehabilitację, która przynosi znakomite efekty. Dzieci już udowodniły, że potrafią śpiewać, tańczyć, są doskonałymi aktorami. W swojej własnej kuchni upiekły ciasteczka na aukcję. Uczą się nie tylko piec i gotować, uczą się normalnie funkcjonować w życiu, a to dla ich rodziców jest najcenniejsze, świadomość, że potrafią sobie poradzić w każdej życiowej sytuacji.
„Spulchnię ziemię na zboczu i pestkę winogron w niej złożę. A gdy winnym owocem gronowa obrodzi mi wić. Zwołam wiernych przyjaciół. I serce przed nimi otworzę...Bo doprawdy - czyż warto inaczej na ziemi tej żyć?”
Słowami pieśni Bułata Okudżawy powitani zostali przyjaciele „Otwórz Serce” podczas ubiegłorocznej aukcji. Dziś są one nadal aktualne, przyjaciele nie zawiedli. Specjalnie na aukcję przyjechała z Londynu Agnieszka Sokołowska, założycielka i długoletnia prezes Stowarzyszenia. Pomysłodawczyni aukcji.[FOTORELACJA]10481[/FOTORELACJA]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz