Dwa lata temu „Szach”, w ubiegłym roku „Pęd”, w tym roku film „Krzyk” przyniósł Szymonowi Ruczyńskiemu z Białowieży Grand Prix w 24. Legnickiej Akademii Filmowej.
- Nie znudziło mi się też zdobywanie nagród – śmiał się młody artysta.
To co było zaskoczeniem dla laureata, dla jury i uczestników zaskoczeniem nie było. W kuluarowych rozmowach Szymon od dawna był typowany na zwycięzcę. To sukces dla szesnastolatka, tym większy, że młody artysta po raz trzeci brał udział w LAF i po raz trzeci jego praca została oceniona najwyżej. Jurorzy brali pod uwagę nie tylko kunszt, ale także tematykę jego filmu. Tym razem „zakrzyczał” ich filmem zatytułowanym „Krzyk”, opowiadającym historię snajpera biorącego udział w działaniach wojennych.
Szesnastoletni Szymon Ruczyński pochodzi z Białowieży. Realizacja filmów, nie tylko animowanych, to jego pasja. Chciałby żeby w przyszłości stała się sposobem na życie.
Aniela Lubieniecka, uznana reżyser, scenarzysta, scenograf, animator, przewodnicząca jury Legnickiej Akademii Filmowej nie kryła, że zarówno ona jaki i pozostali jurorzy po raz kolejny mieli trudne zadanie.
- W każdym z filmów znaleźliśmy wartości godne nagrodzenia, to wrażliwość, piękno i pasja, z jaką zostały stworzone. Gdyby była taka możliwość, nagrodziłabym każdy z nich - powiedziała Aniela Lubieniecka, przewodnicząca jury.
Nic dziwnego, że jurorzy mają coraz więcej trudności ze wskazaniem najlepszego młodego twórcy. Z roku na rok uczestnicy biorący udział w przedsięwzięciu reprezentują coraz wyższy poziom. W 2017 roku Legnicka Akademia Filmowa odbędzie się po raz dwudziesty piąty.[FOTORELACJA]11642[/FOTORELACJA]
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz