Zamknij

Czterej mistrzowie i ich wariacja na temat Legnicy

17:03, 11.12.2016
Skomentuj

Legniczanin Jarosław Jaśnikowski oraz trzej jego przyjaciele, twórcy polskiego magicznego realizmu, Marcin Kołpanowicz, Edward Szutter i Jacek Szynkarczuk malują obraz zatytułowany „Legnica”.

Dzieło zatytułowane „Legnica” powstanie w ciągu kilku godzin. Pomysł nie jest nowy. Jarosław Jaśnikowski, Marcin Kołpanowicz i Jacek Szynkarczuk już malowali wspólnie w Katowcach. Tym razem legnicki artysta, którego prace znalazły się na kartach kalendarza miejskiego na 2017 rok, postanowił zaprosić przyjaciół do wspólnego malowania Legnicy. Dołączył do nich Edward Szutter i tak powstaje dzieło zwane po prostu Legnica.

- Zgodzili się bardzo chętnie. T bardzo ciekawe wyzwanie, malować obraz w czwórkę. Jedna koncepcja, jedna myśl i czterech różnych artystów i cztery różne sposoby podejścia do warsztatu – mówi Jarosław Jaśnikowski. - Sami jeszcze nie wiemy co z tego wyjdzie. To także dla nas będzie niespodzianka.

Artyści są ograniczeni czasowo, mają tylko jeden dzień. Malowanie jest więc spontaniczne i pełne improwizacji. Jak będą wyglądały ich wariacje na temat Legnicy okaże się w niedzielę wieczorem.

- Przeważnie sam maluję. Dzisiaj jestem po raz drugi w życiu w takiej wyjątkowej sytuacji i maluję wspólnie z kolegami. To niełatwe wyzwanie – mówi Marcin Kołpanowicz.

- Czekamy aż kolega malujący zmęczy się, wykorzystujemy moment kiedy pójdzie zrobić herbatę, wraca a tu już maluje ktoś inny – dodaje żartobliwie artysta.

Tak jest jednak tylko na początku. Pod koniec malowania za pędzle łapią wszyscy czterej i malują jednocześnie.

- Uzupełniamy się nawzajem, ponieważ każdy czuje się dobrze w jakichś partiach tworzenia obrazu. Każdy ma coś do powiedzenia. Jarek (Jaśnikowski, przyp.red.) w architekturze, elementach mechanicznych. Marcin ( Kołpanowicz) w architekturze i w pejzażu. Ja w pejzażu. Myślę, że to może się później na obrazie fajnie uruchomić –

dodaje Jacek Szynkarczuk.

Kanwą obrazu jest legnicki tramwaj, z którego wyłaniają się śledziówki. Nad wszystkim góruje katedra. Całość „wisi” w powietrzu nad Pogórzem Kaczawskim, które z Legnicy widać przy pięknej pogodzie.

- Sądzę, że to będzie niezły obraz. Wspólnie ustalaliśmy koncepcję, najpierw powstaje podkład a dopiero później każdy z nas będzie malował swoją techniką. Dopiero wtedy obraz będzie zawierał cechy charakterystyczne dla każdego z nas – uzupełnia Edward Szutter. - Postaramy się żeby to było spójne , ale jeżeli ktoś zna nasze

malarstwo to rozpozna, co który z nas malował.

Obraz, który powstaje w Akademii Rycerskiej zostanie przeznaczony na aukcję charytatywną. Dodajmy, że inicjatywa związana jest z kolejnym kalendarzem miejskim, którego karty zdobić będą obrazy Jarosława Jaśnikowskiego. Promocja kalendarza „Magiczna Legnica” odbędzie się 16 grudnia w Galerii Piastów.[FOTORELACJA]12153[/FOTORELACJA]

(LS(lca.pl))

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%