Zamknij
Ważne

Zadebiutowali i zgarnęli Srebrne Klucze Legnicy

22:51, 21.05.2017
Skomentuj

Tomasz Pepliński i Michał Mendyk z Wielkopolski zostali zwycięzcami osiemnastego Turnieju Kowali o Srebrne Klucze Legnicy. Kowalstwo to dla nich pasja. Na turnieju w Legnicy byli debiutantami.

Dwa dni trwały zmagania kowali biorących udział w osiemnastoletnim, pełnoletnim już Turnieju Kowali o Srebrne Klucze Legnicy. Do miasta przyjechało trzydziestu artystów. Przywieźli ze sobą pracę domową, na miejscu wykuwali zasuwy i zawiasy.

Pracą domową zadaną przez organizatorów był tym razem pulpit. Zwycięzcy, Tomasz Pepliński i Michał Mendyk, robili ją przez kilka tygodni. Praca była utrudniona bo dzieli ich aż studwudziestokilometrowa odległość. Jeden nie ma nic wspólnego z kowalstwem, drugi tylko tyle, że ma kuźnię po pradziadku swojej żony. To właśnie w kuźni Tomasza Peplińskiego powstała zwycięska praca.

- Przyjechaliśmy żeby się sprawdzić, żeby poznać profesjonalistów, którzy zajmują się kowalstwem. My sami traktujemy to tylko jako hobby – mówi Michał Mendyk, zdobywca Srebrnych Kluczy Legnicy. – Do kuźni ciągnie mnie ogień, pot, dźwięki. Może to prymitywne pragnienie zrobienia czegoś, co po mnie pozostanie.

- Nie jestem kowalem z dziada, pradziada, ale pradziadek mojej żony miał kuźnię. Mieszkamy w miejscu Godze ona kiedyś działała. Kilka lat temu mój kolega, stanął w progu i zapytał dlaczego tu się nic nie dzieje. I tak się zaczęło, od kilku lat kuźnia żyje. – dodaje Tomasz Pepliński, zdobywca Srebrnych Kluczy Legnicy.

Tomasz Pepliński i Michał Mendyk również na miejscu pokazali, że potrafią kuć żelazo. Za wykutą w Legnicy zasuwę również otrzymali pierwszą nagrodę. Najlepsze zawiasy wykonali Andrzej i Marcin Słowikowie.

Przez dwa dni kowale i podkowy królowały z Legnicy. Wiele z nich legniczanie zabrali ze sobą do domu. Wszak przynoszą szczęście.

- Kiedyś bogaci panowie kuli konie złotymi podkowami. Galopując przez wioskę koń zgubił podkowę niejednokrotnie. Biedak jak ją znalazł to się odkuł, stąd do dzisiaj mówi się, że przynoszą szczęście – opowiada Franciszek Kopeć, kowal z kilkudziesięcioletnią praktyką. A któż lepiej może wiedzieć więcej na temat podków niż kowal?

Za rok znów zapłonie ogień w paleniskach, a na kowadłach mistrzowie fachu wykuwać będą kolejne dzieła sztuki, również podkowy na szczęście.[FOTORELACJA]12872[/FOTORELACJA][FOTORELACJA]12877[/FOTORELACJA]

(LS(lca.pl))

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%