Zamknij

Tłumy na promocji kalendarza miejskiego

11:49, 15.12.2017
Skomentuj

„Legnica z nieba” znalazła się na dwunastu kartach kalendarza miejskiego na 2018 rok. Promocja kalendarza odbyła się w Galerii Piastów. Do rąk legniczan trafiły 2 tys. kalendarzy.

„Legnica z nieba” to oczywiście tytuł umowny, zdjęcia do kalendarza wykonywane były bowiem za pomocą dronów. Autorami są młodzi związani z Legnicą ludzie, pasjonaci zajmujący się filmowaniem i fotografowaniem przy ich użyciu. Spośród kilkudziesięciu zdjęć, które wykonali w minionym roku, do kalendarza trafiło dwanaście. Czy można ich nazwać autorami zdjęć, czy raczej „operatorami” dronów, które zdjęcia robią?

- Właściwie pełnimy równorzędne role. Dron to jedno. Jakość, możliwości jakie nam daje. Drugie to umiejętności operatora. Najważniejsze żeby mieć poczucie estetyki kompozycji, odpowiednie warunki, znać miejsce i wiedzieć kiedy najlepiej robić takie zdjęcia – wyjaśnia Ireneusz Jaworski, jeden z twórców kalendarza miejskiego na 2018 rok.

W kalendarzu zalazły się zdjęcia Jarosława Wierzbickiego, który podczas promocji miejskiego kalendarza odebrał nagrodę „Kryształowego Drona Publiczności” zdobytego na II Międzynarodowym Festiwalu Drone Film Festiwal we Wrocławiu. Wyróżnienie otrzymał za film „Summer in Legnica”.

- Dron od około dwóch lat stał się bardzo popularny. Można kupić je już za kilkaset złotych i bawić się. To świetny sposób na spędzenie wolnego czasu i staje się coraz częściej prezentem tak jak kiedyś kolejka elektryczna – mówi Jarosław Wierzbicki.

- Nasze są bardzo profesjonalne i wiele droższe, ale zabawa jest tak samo przyjemna, zwłaszcza kiedy można otrzymać nagrodę w tak prestiżowym festiwalu. Moje zdjęcia, które znalazł się w kalendarzu? Chyba nie wybrałbym lepiej.

Miejski kalendarz na przyszły rok z pewnością jest oznaką, że idzie nowe. Widać to z roku na rok, w ubiegłym na jego kartach znalazła się surrealistyczna Legnica Jarosława Jaśnikowskiego. Tym razem widziana z podniebnej perspektywy. Wspólnym mianownikiem jest to, że tworzyli je legniczanie. Skąd pomysł?

- Obserwujemy czym fascynują się mieszkańcy naszego miasta. Nie wszyscy mogli wznieść się ponad ulice naszego miasta i zobaczyć Legnicę z góry, więc postanowiliśmy wykorzystać pracę naszych legnickich pasjonatów, pilotów dronów, którzy w bardzo piękny sposób dokumentują historię naszego miasta. Zachwycamy się pracami twórców z okresu przed rokiem 1945, a dzisiaj musimy tworzyć swoją historię i robimy to między innymi w taki sposób – wyjaśnia Tadeusz Krzakowski, prezydent Legnicy.

Legnicki kalendarz miejski oprócz tego, że dokumentuje Legnicę jest z pewnością kolejnym kolekcjonerskim egzemplarzem, który trafi do rąk nielicznych. Dwa tysiące już do rąk legniczan trafiło podczas dorocznej promocji w Galerii Piastów. Dodatkowo otrzymali też unikatowe zakładki do książek będące jednocześnie kalendarzykami. Już niebawem również w portalu lca.pl będzie można kalendarz wygrać w jednym z naszych konkursów.[FOTORELACJA]13727[/FOTORELACJA]

(LS(lca.pl))

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(4)

Anonimowy GośćAnonimowy Gość

0 0

Kolejka jak za czasów radosnego PRL-u

10:00, 15.12.2017
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Anonimowy GośćAnonimowy Gość

0 0

Nowy telewizor za 300 zł? To możliwe! Licytuj przedmioty bez ceny minimalnej, za ile wylicytujesz za tyle masz wejdź na: http://firebids.pl

12:00, 16.12.2017
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

alkaniaalkania

0 0

Fakt, kolejka niczego sobie.

08:00, 16.12.2017
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Anonimowy GośćAnonimowy Gość

0 0

Dawali za darmo więc niektórzy stało kilka razy

04:00, 17.12.2017
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%