Zaroił się od duszków w piątkowy wieczór prochowicki rynek i zamek. Odbyła się tam wielka jesienno-halloweenowa impreza.

Ostatni weekend października zaczął się w piątkowe popołudnie na prochowickim rynku „strasznie” wesoło. Kiedy już miał się zbliżać zachód słońca zjawiło się na nim mnóstwo wesołych małych duszków, które tak naprawdę nie były straszne, tylko bardzo przyjazne i wesołe. Średniowieczno-renesansowy zamek bez wątpienia dla najmłodszych mieszkańców może być nie małą atrakcją zwłaszcza wieczorem. „Małe duszki” poprzebierane były bardzo różnorodnie i kreatywnie. Na przebranie, które powinno było zawierać dary jesieni, został zorganizowany konkurs, ale oczywiście wszystkie kostiumy były niezwykłe i wyróżnione. Tego wieczoru maluchy miały możliwość odwiedzenia piwnic najstarszej części zamku.
Podczas jesiennego, zamkowego spotkania można było napełnić brzuchy pyszną, rozgrzewającą zupą dyniową, do której były grzanki lub cieszący się dużym zainteresowaniem robiony na miejscu i pieczony nad ogniem podpłomyk. Wszystkie placki zniknęły migiem.[FOTORELACJA]16178[/FOTORELACJA]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz