Kilkudziesięciu gitarzystów zagrało na legnickim rynku „Hey Joe”, włączając się tym samym do tegorocznej edycji bicia Gitarowego rekordu Guinnessa. Kultowy utwór zagrał na swojej gitarze także Jarosław Rabczenko, przewodniczący rady miejskiej, dla którego gra na gitarze jest wielką pasją.

Na pomysł włączenia się do największej gitarowej orkiestry świata i kolejnej próby bicia gitarowego rekordu wpadli studenci Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej im. Witelona w Legnicy. Tym samym stworzyli okazję do zagrania „Hey Joe” tym, którzy do Wrocławia nie dojechali. Nie brakowało chętnych, mimo że inicjatywa narodziła się kilka dni temu.

Z okazji skorzystał Jarosław Rabczenko, przewodniczący rady miejskiej.

- Gitarzystą jestem znacznie dłużej niż przewodniczącym rady miejskiej. Bardzo się cieszę, że legniczanie mieli dzisiaj okazję zagrać „Hey Joe”. To kawałek, na którym wychowały się całe pokolenia, także legniczan. Jak widać, również najmłodszym wychodzi on świetnie – mówi Jarosław Rabczenko.

- Właściwie to zawsze chciałem zagrać we Wrocławiu, tylko jakoś nigdy nie udało mi się dotrzeć, natomiast było ogłoszenie na Facebooku, każdy mógł przyjść, nie miałem daleko, gitara nastrojona, dlaczego nie skorzystać. To świetna inicjatywa i jeśli znów będzie taka okazja, znów zagram – dodaje przewodniczący rady miejskiej.

Żeby zagrać „Hey Joe” Jimiego Hendrixa wystarczyło mieć gitarę lub ukulele i znać pięć podstawowych akordów C/G/D/A/E, potrzebnych do zagrania utworu. Wśród bijących rekord w Legnicy były więc także kilkuletnie dzieci.

Największa orkiestra świata zagrała po raz pierwszy w 2003 roku z inicjatywy Leszka Cichońskiego. „Hey Joe” zagrało wówczas na gitarach 588 gitarzystów. Z biegiem lat impreza rozrastała się i rosła liczba jej uczestników. W 2018 roku zagrało 7411, rok później 7423. W 2020 roku Gitarowy Rekord Świata był bity online. Na gitarach zagrało 7998 osób. Wśród artystów, którzy wzięli udział w tegorocznym biciu rekordu są między innymi Jan Borysewicz, Grzegorz i Patrycja Markowscy (online), Grzegorz Skawiński, a także Adam Palma i Krzesimir Dębski.[FOTORELACJA]17422[/FOTORELACJA] 

[WIDEO]10928[/WIDEO]