Przebudowa ulicy Łowickiej na finiszu

Ul. Łowicka to jedna z kilku ulic, które miały być wyremontowane bądź wybudowane jak ul. Mickiewicza w 2024 r. Były pieniądze i był czas. Jednak Krzakowski przerżnął wybory. Pojawił się w ratuszu prezydent Kupaj, który być może uznał, że nie warto realizować planów poprzednika. Więc ul. Łowicka i parę innych ulic są robione z rocznym poślizgiem. Kiepsko idzie z Łowicką, jest opóźnienie dwumiesięczne, ale ratusz już chwali się, że jeszcze kilka dni i będzie finał. A później będzie wielka feta. Będzie odtrąbiony sukces jak z ul. Piastowską, która też należała do pakietu ulic do remontu w 2024 r. Poczekamy na następne sukcesy w nadrabianiu swoich zaległości. Oczywiście ulice planowane przez Krzakowskiego do wykonania w 2025 r. może będą remontowane 2026 r. Albo później. Obecny rząd nie rozdaje kasy samorządom z rządowego Funduszu Rozwoju Dróg.

Jesienny rozkład jazdy Kolei Dolnośląskich

Po co pisać, o kończących się remontach Szklarska Poręba -Liberec czy ciągle o Karpaczu? Przecież mieszkańcy Legnicy są zainteresowani, kiedy skończy się remont trasy z Legnicy w kierunku Dzierżoniowa i Kłodzka. A o tym, ani słowa!

Przebudowa ulicy Łowickiej na finiszu

Budowa się kończy zlikwidowali dzikie miejsca parkingowe nic nie dając w zamian . Można by wykorzystać plac roboczy przy hildegardzie na miejsca parkingowe ale lepiej niech parkują mieszkańcy na chodnikach

Straż Miejska ma dziś swoje święto

Mam bardzo negatywne doświadczenia ze strażą: Gdy zadzwoniłem, że zaatakował mnie pies który nie był ani na smyczy, ani nie miał kagańca a jego właścicielka gada przez telefon i krzyczy do mnie: "on ni gryzie", to dyspozytor odmówił wysłania patrolu, bo strażnicy... "poszli na pielgrzymkę"! A drugim razem, gdy na moim podwórku leży zraniony gołąb i zadzwoniłem do SM, żeby go zabrali (zgodnie z ustawą są odpowiedzialny za dzikie zwierzęta na terenie miasta), to pan dyspozytor równiez nikogo nie mógł wysłać, bo nie ma strażników! Powiedziałem mu, że w takim razie przywiozę mu tego gołębia, a na co on odmówił, no bo "co niby ma z nim zrobić". I poradził mi, żeby zostawić na podwórku, a jeśli zje go jakiś kot czy pies, to będzie dobrze, bo "zamknie się łańcuch pokarmowy"! Ja dziękuję za takie "służby"!