Kolejna baśń Hansa Christiana Andersena stała się inspiracją dla artystów Teatru Avatar. Kilka dni przed świętami Bożego Narodzenia zaprezentowali spektakl na podstawie baśni „Dziewczynka z zapałkami” wzbogacony wizją reżyserską Kamila Przybosia.
- Opowieść o dziewczynce pozostała wierna oryginałowi, natomiast na końcu jest podwójna pointa. Myślę, że każdy, kto obejrzy nasz spektakl, wzruszy się – dodaje reżyser.
Każdy, kto zna baśń Andersena, wie, że to nie zimno było zgubne dla głównej bohaterki, lecz ludzka obojętność, bo prawdziwego ciepła nie da ogień z tysiąca płonących zapałek, ale rodzina, przyjaciele i życzliwi ludzie i takie też przesłanie chcieli przekazać artyści wespół z reżyserem.
„Dziewczynka z zapałkami” to kolejna i ostatnia już baśń, którą w swojej interpretacji zaprezentowali widzom artyści Teatr Avatar. Reżyserii podjął się Kamil Przyboś, choreografia jest dziełem Ady Pankowskiej-Michalczyk, kostiumy: Pauliny Zielińskiej i Katarzyny Pawarskiej, reżyserem oświetlenia jest Marcin Smiatek. [FOTORELACJA]18020[/FOTORELACJA]
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz