Blisko czterdzieści obrazów Łukasza Jankowicza można zobaczyć w legnickiej Galerii Sztuki na wystawie „Mur i beton”. -Chciałem przemycić w nich trochę ironii, i mam nadzieję trochę nieprzesadzonego żartu, a czasem grozy – mówi autor o swoich dziełach.

Łukasz Jankowicz jest zwycięzcą 30. Ogólnopolskiego Przeglądu Malarstwa Młodych Promocje 2021. Na wystawie znalazła się między innymi nagrodzona Grand Prix praca zatytułowana „Pomnik Poległym w Służbie i Obronie PRL” oraz dwie pozostałe - portret Łukaszenki „Wszystko na głowie” oraz olej „Chleba i igrzysk”.

- Wystawa Łukasza Jankowicza jest realizacją Grand Prix ubiegłorocznych Promocji. To malarz wyłoniony w ogólnopolskim konkursie przez uznane jury. Artysta z wyróżnieniem rektorskim ukończył warszawską Akademię Sztuk Pięknych. Ma już na koncie kilka wystaw, w Legnicy prezentuje swoją pełną wypowiedź artystyczną, na temat tego, co go najbardziej fascynuje, czyli pomników w pojęciu estetycznym i kulturowym, zahaczającym oczywiście o politykę, bo odwieczne pytanie dlaczego i komu społeczeństwa buduje pomniki i jaka jest ich historia, bardzo go intryguje – mówi Justyna Teodorczyk, dyrektor Galerii Sztuki w Legnicy.

- Jest ich tu ponad czterdzieści i jest to dla mnie pierwsza okazja do takiej większej indywidualnej wystawy i pokazania ich razem. Wcześniej były pokazywane cyklami i jest to dla mnie wyzwanie, żeby sprawdzić, czy tworzą spójną całość malarsko i tematycznie – wyjaśnia Łukasz Jankowicz, autor wystawy.

Bohaterem wielu prac jest Aleksandr Łukaszenka, na wielu znajdują się pomniki Lenina. Są też powstałe w ostatnich miesiącach prace pokazujące rosyjskiego dyktatora i agresora Władimira Putina. Wystawa chociażby ze względu na tematykę, już się cieszy dużym zainteresowaniem. Podczas oprowadzania autor musiał odpowiedzieć na wiele pytań. Były pytania o specyficzną kolorystykę, o genezę ich powstawania.

- Wiele pomników pokazanych jest w krzywym zwierciadle, trochę zjawiska pomnikomanii więcej pomnikowości, tego, że ktoś robi z siebie pomnik w kontekście symbolu propagandy. Chciałem przemycić trochę ironii, i mam nadzieję trochę nieprzesadzonego żartu, czasem grozy. Mam nadzieję, że zadziałają, jako przestroga dla społeczeństwa, bo nasza postawa wobec tego co się dzieje jest bardzo ważna i w zasadzie wszystko od niej zależy – wyjaśnia autor wystawy.

Pomysł malowania pomników narodził się po wyborach w Białorusi i zamieszkach, które były ich następstwem. Dlatego głównym „bohaterem” cyklu jest białoruski przywódca – uzurpator.

Wystawę „Mur i beton” można zobaczyć w Galerii Sztuki na Placu Katedralnym. Wstęp na nią jest bezpłatny.[FOTORELACJA]18543[/FOTORELACJA]