Sobota 21 października była ostatnim dniem, w którym legniczanie mogli wziąć udział w niezwykłym projekcie „Słoneczne Przejście”. Projekt zrealizowany został z inicjatywy pracowników wydziału promocji i komunikacji społecznej legnickiego Ratusza. Pomysłodawczynią była Małgorzata Banaszkiewicz.
Projekt pomysłu Małgorzaty Banaszkiewicz zakładał stworzenie kolorowej i inspirującej mozaiki, ułożonej z symboli własnych słońc i trzeba przyznać, że zakończył się spektakularnym sukcesem. Inicjatywa okazała się nie tylko doskonałą okazją do tworzenia sztuki przez mieszkańców Legnicy, niezależnie od wieku czy zdolności malarskich, ale także przyczyniła się do wzbogacenia przestrzeni miejskiej o nowe barwy oraz zjednoczenia społeczności miasta.
Projekt „Słoneczne Przejście” rozpoczął się w połowie września. W tym czasie ponad stu uczestników, w tym rodziny z dziećmi, młodzież i dorośli, włączyli się w tworzenie tej wyjątkowej mozaiki.
Zachęcamy do jesiennego spaceru i podziwiania efektów twórczej pracy legniczan. Być może nie ostatniej w przestrzeni miejskiej.[FOTORELACJA]19849[/FOTORELACJA]
0 0
A ile jest bohomazów trójkolorowej skarpety z dziurami?? Ktoś wie?
0 0
Prezydent się lansuje, bo znów chce startować w wyborach samorządowych. Nie lepiej przejść na emeryturę?
0 0
Brawo…cudowna inicjatywa
0 0
Lew nie jest symbolem Legnicy a dwóch Świętych: Piotr i Paweł.
Lew został nadany razem z powołaniem Ambrożego, którego honorowa pamiątka znajduje się przy ul. Grabskiego na murach ZUSu.
Był on inicjatorem ruchu kupieckiego, który doprowadził Koronę Czeską (Monarchię/Koronę - wyraz ten sam), do nadania Legnicy niezgodnie z sztuką lwa do kluczy.
Jest to przykład tego jak niepoprawnie tworzy się herby niezgodnie z sztuką.
Ten popis błędu mimo bycia oficjalnym symbolem wcale oficjalnym symbolem Legnicy nie był, a byli nim za to Patroni oraz Klucze. Klucze te jako krzyż symbolizują dwóch największych Apostołów Kościoła Katolickiego.
Były tu nawet szkoły parafialne (jak wszystkie, były one płatne ponieważ obowiązek powszechnej nauki wprowadziły dopiero Prusy aby mieć bardziej dozbrojoną armię i mniej pieniędzy kłaść na wykształcenie żołnierzy).
Były trzy szkoły: mariacka, piotrowa i też świętego grobu.
Szkoły były przy Kościele, ale szkoły te to często uniwersytety dające wykształcenie z każdej dziedziny.
Pisać o Witelonie Ślązaku, że ten był astronomem i niewiadomo kim zapominacie o szkole przy Kościele Świętego Piotra (Piotra i Pawła) w której wszyscy jej członkowie byli dla regionu atutem.
Mówi się czasem "nie bez kozery" tzn. "nie bez atutu" właśnie Świętego Piotra dodaliśmy... do herbu. Tak samo Świętego Pawła.
A sam Lew nie był używany przez bardzo długi czas, to kilkaset lat jak nie więcej. Chlubicie się swoimi błędami jak Święty Paweł się mówił, że chlubi a raczej pisał w liście. Święty Paweł był znakomitym retorem a taki przedmiot też był wykładany w średniowieczu (nie tylko, farmacja też).
Proszę bardzo, czytać o ich życiorysach. One są bardzo ciekawe.
Lew to mi się kojarzy co najwyżej z Świętym Markiem Ewangelistą.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz