Opowieści o średniowiecznych zwyczajach, koncert muzyki dawnej i kasza ze skwarkami – tak legniczan podjęło Stowarzyszenie Kobiety Europy podczas sobotniego „Śniadania u Piastów”. Atrakcji było jednak więcej – uczestnicy mieli okazję zwiedzić zieloną komnatę księżnej Jadwigi i poszukiwać jej srebrnego pierścienia.

Szperając w historii Legnicy, natknęłam się na źródła, które podawały, że niegdyś na terenie obecnej poczty głównej znajdowała się Kolegiata Grobu Bożego. Tam, raz w roku, duchowieństwo zapraszało znane osobistości kultury i sztuki, a podczas tych spotkań toczyły się rozmowy o ważnych problemach miasta. Doszłam do wniosku, że skoro można uczyć się historii w sposób zabawowy, to zrobię śniadanie – tak narodziło się „Śniadanie u Piastów” – opowiada Elżbieta Chucholska, prezes Stowarzyszenia Kobiety Europy.

Choć deszczowa aura uniemożliwiła biesiadę na dziedzińcu, program spotkania pozostał niezmieniony. Uczestnicy mogli wysłuchać koncertu muzyki dawnej oraz podziwiać pokaz tańca w wykonaniu zespołu tanecznego Centrum Seniora LCK. Elżbieta Chucholska przybliżyła postać księżnej Jadwigi i opowiedziała o średniowiecznej diecie legniczan, zachęcając gości do skosztowania kaszy ze skwarkami, nabiału, owoców i warzyw. Emocje wzbudziło także zwiedzanie zielonej komnaty księżnej Jadwigi oraz poszukiwanie jej srebrnego pierścienia, który był jednocześnie nagrodą dla znalazcy.

[FOTORELACJA]20779[/FOTORELACJA]

Elżbieta Chucholska to propagatorka tradycji i historii Legnicy. Wskrzeszone przez nią wydarzenia, jak „Chleb, śledź i grosz”, nawiązują do tradycji śląskiej związanej z kultem św. Jadwigi. Wśród jej innych inicjatyw można wymienić „Wigilię Narodów”, w której uczestniczą przedstawiciele różnych narodowości zamieszkujących Legnicę, oraz „Gęsinę na św. Marcina”.

Kolejną tradycją, którą Chucholska chce wskrzesić, jest „Święto Ogórka”, nawiązujące do początku XX wieku, gdy Legnica była znana z produkcji i przetwórstwa ogórków oraz organizowania międzynarodowych targów ogrodniczych. Miasto zyskało wtedy przydomek „Gurkenstadt” – miasto ogórków.

Chciałabym rozpocząć rozmowy z władzami miasta. Uważam, że mamy potencjał, by do tej tradycji powrócić. Bolesławiec ma swe święto ceramiki, Jawor – święto chleba, a my moglibyśmy mieć „Święto Ogórka”. To swojskie, ludyczne wydarzenie, ale w badaniach przeprowadzonych przez moją koleżankę wśród studentów Collegium Witelona, na pytanie o wydarzenie kojarzące się z Legnicą, najczęściej wymieniano ogórka, a nie Wigilię czy gęsinę – podsumowuje Elżbieta Chucholska.