Zamknij
20:44, 12.07.2025

To był finał, na który wielu czekało z utęsknieniem. Mechanicy Shanty, starzy bywalcy kunickiej sceny, znów stanęli za mikrofonami, a Henryk Czekała „Szkot” jak zawsze prowadził ten szantowy rejs z charyzmą i sercem. Od lat jasne jest, że między nimi a publicznością jest coś więcej niż tylko scena i widownia, to wieloletnia przyjaźń, wspólny rytm, żeglarska opowieść pisana latami.

 

Są kochani i kochają to miejsce z wzajemnością. Ich pieśni przypominają cumowniczą linę łączącą ludzi, przyciągającą wspomnienia, trzymającą emocje na właściwym kursie. W sobotę w Kunicach nie było nikogo, kto nie śpiewał razem z nimi. To nie tylko koncert, to spotkanie starych znajomych, dla których każda zwrotka ma smak wiatru i słonej wody.

Jeżeli Twój wizerunek przypadkowo znalazł się na tych fotografiach, a nie wyraziłeś na to zgody, prosimy zgłoś to na adres: [email protected]
Zobacz więcej fotorelacji
Własny Port w sercu Kunic
zobacz fotorelację
Chopin w sercu Legnicy
zobacz fotorelację
To bitwa, której się nie zapomina
zobacz fotorelację
Na scenie W Stronę Portu
zobacz fotorelację
Nagrody rozdane, puchary trafiły do najlepszych
zobacz fotorelację
Aqua Marina. Kunice posłuchały i się zakochały
zobacz fotorelację
Mrok, malarstwo i metal w kościele
zobacz fotorelację
Zobacz, jak wygląda czarna strona piękna
zobacz fotorelację
Regaty o Puchar Wójta Kunic 2025
zobacz fotorelację
Orkiestra Samanta porwała publiczność
zobacz fotorelację

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz