Miał dwa sądowe zakazy i dalej jeździł. Wpadł w Michowie, grozi mu do 5 lat więzienia

Do 5 lat więzienia grozi 38-letniemu mieszkańcowi Chojnowa, który mimo dwóch sądowych zakazów prowadzenia pojazdów wsiadł za kierownicę. Mężczyzna został zatrzymany przez legnicką drogówkę w miejscowości Michów w gminie Chojnów.

38-letni mieszkaniec Chojnowa najwyraźniej uznał, że wyroki sądowe go nie dotyczą. We wtorek 3 czerwca został zatrzymany do kontroli drogowej w Michowie w gminie Chojnów przez patrol legnickiej drogówki. Szybko wyszło na jaw, że nie powinien w ogóle siedzieć za kierownicą.

Policjanci sprawdzili dane mężczyzny w systemach i odkryli, że ciąży na nim nie jeden, ale dwa aktywne zakazy prowadzenia pojazdów mechanicznych. Mimo to wsiadł do volkswagena i ruszył w trasę jak gdyby nigdy nic. Teraz odpowie za przestępstwo z art. 244 Kodeksu karnego, za złamanie sądowego zakazu grozi mu nawet 5 lat więzienia. To już nie wykroczenie, ale poważne naruszenie prawa.

Funkcjonariusze przypominają, że sądowy zakaz to nie prośba ani sugestia. To twarda decyzja mająca chronić innych uczestników ruchu drogowego przed ludźmi, którzy wcześniej już dali powody, by odebrać im uprawnienia. A kto mimo tego siada za kierownicą, świadomie ryzykuje cudze zdrowie i życie. Prawo jazdy to nie dożywotni abonament na prowadzenie auta. To przywilej, który można stracić i trzeba się z tym liczyć.