Ławki przy fontannach w legnickim Parku Miejskim są w opłakanym stanie, rozpadają się, drewno jest spróchniałe, a metalowe elementy zardzewiałe. Zdjęcia przysłał jeden z mieszkańców.
[FOTORELACJA]22108[/FOTORELACJA]
Ogród Francuski, to miejsce, które po każdej większej ulewie regularnie stoi w wodzie. Od Kaczawy dzieli je zaledwie kilkaset metrów, więc teren narażony jest na zalewanie.
Choć samych ławek na razie nie obejmuje żaden remont, jest szansa na poprawę. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przyznało Legnicy 833 tysiące złotych na odbudowę Ogrodu Francuskiego, jednej z najstarszych i najbardziej reprezentacyjnych części Parku Miejskiego. Pieniądze pochodzą z rządowego programu „Ochrona zabytków”, w ramach którego dofinansowywane są prace przy obiektach wpisanych do rejestru zabytków, które ucierpiały w ubiegłorocznej powodzi.
W ostatnim naborze wsparcie otrzymało 109 projektów w całej Polsce, w tym aż 86 z Dolnego Śląska. W przypadku Legnicy dofinansowanie obejmie działania odtworzeniowe w Ogrodzie Francuskim, który znajduje się właśnie w tej części parku, gdzie dziś sypią się ławki.
Warto wspomnieć, że Miasto starało się także o środki na wykonanie dokumentacji konserwatorskiej i budowlanej w Zamku Piastowskim, w części użytkowanej przez Zespół Szkół Muzycznych, ale ten projekt nie został zakwalifikowany.
Samo08:18, 12.05.2025
by nie odpadło...
Ławka08:51, 12.05.2025
Odbudowa ogrodu, którego rewitalizacja odbyła się w 2020 roku? No jak będziecie co 4 lata wymieniać ławki wykonane z tandety konstrukcyjnej, to szacunek. Tak można łupić podatnika do końca świata jak Jurek Owsiak.
Tia09:04, 12.05.2025
A takie ładne były amerykanckie,szkoda.
???09:50, 12.05.2025
Bez przesady z tymi ławkami. Tam jest inny problem. Ani jedna ławka nie znajduje się w cieniu, co uniemożliwia siedzenie w palącym słońcu zbliżającego się lata. Niemcy lepiej to wymyślili kiedyś. Część ławek była pod drzewami. Ale drzewa zostały wycięte.
PS
Przy okazji podnoszę problem związany z ekologią.
Na Piekarach, niemal co tydzień, odbywa się koszenie trawy między ulicami Bieszczadzką i Karkonoską przy pomocy dużych ciągników, które jeżdżą po trawnikach pod oknami. Z ich rur wydechowych leci dym, a do tego ciągniki ryczą niemiłosiernie. Czy zarząd SM Piekary nie rozumie, że to działanie antyekologiczne? Sytuacja powtarza się co roku.
Pożar dwóch samochodów na Asnyka
Pewnie ktoś chciał je przejąć za 10% wartości. Teraz to modne z mieszkaniami.
Hsvd
11:47, 2025-05-12
Pożar dwóch samochodów na Asnyka
Ukraincy na 100 procent
Yhfghhh
11:39, 2025-05-12
Były komornik i dwie współpracownice skazane
Stara sprawa. LCA jak zwykle .... spóźniona. Odgrzewany kotlet.
Bohdan
11:00, 2025-05-12
Były komornik i dwie współpracownice skazane
Mój mały rozum wszystkiego nie ogarnia. Kary więzienia i niskie grzywne oraz koszty sądowe a co z 1,8 milionami zł?
leg
10:42, 2025-05-12
0 1
Poza tym, tam wydobywa się szum silników (wentylatorów?) z podziemnej instalacji. A drzewa warto posadzić, bo czasami trzeba posiedzieć w cieniu.
1 1
W ramach protestu załóż pomarańczową kamizelkę i przyklej się do trawnika, ekobaranie! XD