Legnicki „Frog”? Niepokojące nagranie z miejskiego skrzyżowania krąży po sieci

A jak mam zobaczyć to nagranie jak nie ma żadnego linka ani nic podobnego ?

Widać że radzi sobie z mocą Maserati, ale szkoda że robi to na drodze publicznej. Trzeba pomyśleć o jakimś miejscu gdzie można by sobie było takie poślizgi potrenować. Niestety lotnisko zaorane, a na ostatnim fragmencie ciągle buszuje policja i tych co próbują się doskonalić obkłada mandatami !!!

Spokojnie , ten drifter zawsze jeździ z włączonym ESP więc nie będzie nic , gdyby wyłączył to dawno by się rozbił ...

"news" strasznie tandetny zmarnowałem 3 minuty, ale w przyszłości zaoszczędzę więcej, bo od pani Pauli już nie wjedzie żaden artykuł. Tak swoją drogą czy nie ma czegoś ciekawszego do opisania?

Na filmie widać że kierowca trafił na śliską nawierzchnię i musiał dostosować się do warunków na tym odcinku drogi. Bardzo często każdy może doświadczyć podobnego zachowania jesli wymieni opony na nowe. Legnickie drogi zostały w większości przygotowane przez radnych Komitetu Wyborczego Wyborców Tadeusza Krzakowskiego i ich prezydenta miasta. Jakość asfaltu plus woda skutkuje efektami jak na tym filmiku.

Z każdym dniem legniczanie pozyskują samochody sportowe. Miasto pozwala się bogacić. Tanie mieszkania i fajne samochody to podstawa dl troszkę lepszego życia.
Niestety jak popada deszcz to na ul. Gumińskiego można nie tylko pływać ale nawet myć podwozia samochodów.

Potwierdzam. Jechałem za tym maserati dwa tygodnie temu od witelona aż do parkingu przy ul. Wrocławskiej vis a vis weterynarza, gdzie skręcił. Z każdych świateł ruszał jak dxxxl, zmieniał pasy niekontrolowanie, na każdym zakręcie usiłował zarzucać. Młody gostek. Jego mi nie żal, ale kiedyś komuś coś zrobi.

Wielokrotnie mijam tego chłopaka na mieście i jak na taką furę to jeździ bardzo spokojnie a jak na mokrym asfalcie z tylnym napędem sobie przycisną i jak widać miał wszystko pod kontrolą to już zazdrość i gul innym skacze 🙂

Niepotrzebnie nadaje mu się jakieś ksywki i lansuje na gwiazdę ,to go napędza do jeszcze większej prędkości
A przecież jeżdżąc w tym stylu już niedługo skończy na jakimś drzewie ,bo widać że umiejętności to raczej nie ma
Kwestia czasu

Wolę takiego kierowcę od piep..rzniętej baby z dzieciakiem w foteliku i z telefonem w łapie.....

Kolejny młody pajac, a banda idiot0w mu przyklaskuje... Gdyby zrobił to starym BMW , a nie szpachlowanym Maserati ciekawe czy też byłby taki przyklask idiot0w. Zaczyna się od drobnicy, a kończy na tragedii. Izolować! Rozliczyć zgodnie z kodeksem drogowym! Nagrywać zgłaszać prześladować tępić w zarodku!

Aktualnie na otomoto jest dostępnych kilkadziesiąt Maserati GranTurismo w cenach od 119 000 do 279 000 zł

Cały ten pryszczaty artykuł na porąbanym portalu nie służy po prawie bezpieczeństwa tylko nabijaniu kasy z reklam - tania sensacja. Do kierowcy Maserati: rób to w miejscu gdzie cię nikt nie widzi i dalej ciesz banana :)

To jest prawdziwy *%#)!& Już dawno powinien skończyc swój żywot na drzewie. Dla idioty przepisy nie obowiązują.

Po co udostępniać takie nagrania ? Tylko palicie fury i miejscówki. Na szczęście jest kilka miejsc w Legnicy i okolicach gdzie można spokojnie streeto polatać. Mam nadzieję , że żaden bananowy dzieciak szukający atencji tam nie wpadnie i nie popali miejscówek.

skody superb nie maja szans ......

Ostatnio hamował przed samymi pasami, szedłem z dzieckiem. Auto rzuca się w oczy stąd byłem pewien, że kiedyś gdzieś je spotkam jeśli kolo jest z legnicy, a tu okazuje się, że jest, a dwa to, że jeździ jak z..b i to nie przypadkowa akcja. Koleszko, szedłem wówczas z dzieckiem, także sam rozumiesz...

Jakie miasto ... taki "Frog" ... predkości nie widać, za to widać że kanalizacja nie daje rady odprowadzać deszczu :-) ... ci na hulajnogach ... to dopiero prawdziwe "Frogi"

porównujcie dalej do Froga - to co na filmiku nie łączy się kompletnie z tym co robił Frog :) doinformujcie się kim był i co robił i przeczytajcie artykuł jeszcze raz :) poza tym, na końcu filmu widać że kierowca jest doświadczony w jeździe, i płynnie wyprowadza auto z poślizgu :) jeśli wszystko było nagrywane, to było to robione w kontrolowanych warunkach, a nie z bomby bo nic nie jedzie :) spotter musiał sprawdzić czy droga jest czysta, a w taką deszczową pogodę napewno niewielu ludzi spaceruje po mieście, więc jedno zmartwienie z głowy :) prawdziwe zmartwienie byłoby gdyby coś komuś się stało, w tym przypadku widać że wszystko zostało opanowane, i nikomu nic nie jest:)

Wy to już nie macie czego się czepiać. *%#)!& porównanie do Froga 🙈. Ja to polonezem lepiej bym to zrobił bo przy okazji by dym z opon poszedł. A redaktor to jeździł kiedyś autem z mocą ponad 400 koni czy tylko *%#)!& potrafi nie mając pojęcia. Zagrożenia nie widać tu żadnego. Pozdro