Nie odpowiadała na telefon. Sąsiadka zaalarmowała służby i uratowała życie

Kilka dni temu w jednym z mieszkań w Legnicy rozegrał się dramat, który mógł skończyć się tragicznie. Starsza kobieta przewróciła się i nie mogła samodzielnie wezwać pomocy. Na szczęście czujna sąsiadka zareagowała we właściwym momencie.

Telefon milczał, klucz tkwił w zamku. Wspólna akcja służb

Do legnickich służb ratunkowych wpłynęło zgłoszenie od zaniepokojnej mieszkanki osiedla. Kobieta nie mogła skontaktować się ze swoją starszą sąsiadką - seniorka nie odbierała telefonu i nie reagowała na pukanie do drzwi. Dodatkowo klucz pozostawiony od wewnątrz w zamku uniemożliwiał otwarcie mieszkania.

Na miejsce natychmiast skierowano policję, straż pożarną oraz pogotowie ratunkowe. Wszystkie służby działając razem musiały wejść siłowo do mieszkania. Ich najgorsze obawy szybko się potwierdziły, starsza pani leżała na podłodze po upadku, nie mogąc się podnieść ani wezwać pomocy, bowiem telefon leżał kilka metrów od poszkodowanej, poza jej zasięgiem.

Upały szczególnie niebezpieczne dla seniorów

Dzięki szybkiej reakcji sąsiadki i sprawnej akcji służb ratunkowych kobieta otrzymała niezbędną pomoc medyczną na czas. Zdarzenie to przypomina, jak ważna jest troska o starszych sąsiadów, szczególnie podczas obecnych wysokich temperatur. Dla osób w podeszłym wieku i mieszkających samotnie nawet drobny upadek może mieć tragiczne konsekwencje, jeśli nikt w porę nie zareaguje.

Apel o czujność

Służby apelują o zwracanie uwagi na starszych bliskich, sąsiadów i znajomych. Wystarczy krótka rozmowa przez telefon, wspólne zakupy, regularne odwiedziny i odpowiednia reakcja na niepokojące sygnały. Troska i czujność mogą uratować zdrowie, a nawet życie drugiego człowieka.

Pamiętajmy, aby zawsze reagować, gdy coś nas zaniepokoi. Dzięki temu możemy zapobiec tragedii i pomóc osobom, które często nie są w stanie same wezwać wsparcia. Przypominamy, że w sytuacjach zagrożenia życia dzwońmy pod numer alarmowy 112.