Legnickie dzieci mogą jechać po pomoc psychologiczną do Zgorzelca

Podczas sesji rady miejskiej radni podjęłi uchwalę, która umożliwia podpisanie porozumienia z Poradnią Psychologiczno-Pedagogiczną w Zgorzelcu. Sprawa wzbudziła kontrowersje, ponieważ część radnych podkreślała, że w Legnicy działają już dwie poradnie psychologiczno-pedagogiczne i trudno zrozumieć sens kierowania dzieci do odległej placówki. Dyskusja była długa i momentami napięta, a pytania dotyczyły zarówno kosztów, jak i konsekwencji otwarcia takiej możliwości. Ostatecznie uchwała została jednak przyjęta większością głosów.

Radni PiS podkreślali, że Legnica ma własne poradnie i pytali o sens podpisywania porozumienia ze Zgorzelcem

Radna Jolanta Kowalczyk wskazywała, że w Legnicy funkcjonują dwie poradnie psychologiczno-pedagogiczne.

Jesteśmy miastem, które świadczy takie usługi i mamy tutaj kilka placówek. Wystawiamy sobie złe świadectwo, bo nie rozumiem, dlaczego mamy podważać działalność naszych fachowców. W uzasadnieniu uchwały mowa jest o zainteresowaniu rodziców, ale nie było konsultacji społecznych i tak naprawdę chodzi o jedno dziecko – mówiła Jolanta Kowalczyk .

Radny Rafał Rajczakowski zwracał uwagę na wybór odległego Zgorzelca.

Zaskakuje fakt, że zawieramy umowę z tak odległym miejscem. Mamy bliżej Bolesławiec, Lubin, Wrocław. Na sesji tyle mówimy o pieniądzach, a tutaj nie ma żadnych wyliczeń. Robimy ukłon w stronę jednego dziecka, ale jakie będą koszty w skali roku?– pytał z kolei Rafał Rajczakowski.

Aleksandra Krzyszewska tłumaczyła, że uchwała ma charakter intencyjny i daje rodzicom możliwość wyboru

Zastępczyni prezydenta wyjaśniała, że uchwała otwiera drogę do tego, by w uzasadnionych przypadkach rodzice mogli zdecydować o prowadzeniu sprawy dziecka w poradni w Zgorzelcu. Podkreślała również, że takie rozwiązania funkcjonują już w innych gminach.

To tylko otwarcie drogi, aby rodzice, którzy z różnych powodów chcą, by ich dziecko było prowadzone w innej poradni, mieli taką możliwość. Nie przewidujemy, aby specjaliści ze Zgorzelca pracowali w Legnicy . To ukłon w stronę naszych rodziców i dzieci. Mamy już podpisane podobne porozumienia w regionie i to nie jest żadna nowość – wyjaśniała Aleksandra Krzeszewska.

W dyskusji pojawiły się także głosy, że nawet jeśli sprawa dotyczy jednego dziecka, uchwała pokazuje otwartość i elastyczność władz miasta. Radny Łukasz Gudanowicz stwierdził, że dokument to krok wychodzący naprzeciw oczekiwaniom rodziców.

W głosowaniu uchwała została przyjęta. Za opowiedziało się 12 radnych, 2 było przeciw, 2 wstrzymało się od głosu, a 4 nie wzięło udziału.