We wtorek 4 listopada przed południem w VII Liceum Ogólnokształcącym zrobiło się naprawdę gorąco. W budynku rozległ się alarm, korytarze spowił dym, a na teren szkoły wjechały wozy strażackie, radiowozy i karetki. Wszystko to w ramach ćwiczeń z obrony cywilnej, które przygotował Wydział Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta. W działaniach brali udział strażacy, policjanci, strażnicy miejscy i ratownicy medyczni, a całą akcję obserwowali dyrektorzy legnickich szkół.

Najpierw wybuch, potem napastnik z nożem. Uczniowie musieli reagować jak w prawdziwym zagrożeniu

Scenariusz był prosty, ale napięcie spore. Najpierw symulowano wybuch w pracowni chemicznej, po którym w korytarzach pojawiło się zadymienie i kilku „rannych” uczniów. Chwilę później na teren szkoły wtargnął agresor z niebezpiecznym przedmiotem. Wtedy do akcji wkroczyły wszystkie służby, ratownicy udzielali pomocy poszkodowanym, strażacy ewakuowali uczniów przez okna, a policjanci zabezpieczali budynek.

To nie pokaz, tylko prawdziwa lekcja reagowania w sytuacji kryzysowej

Jak mówi Damian Izbiański, kierownik Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego, takie działania mają realny wpływ na bezpieczeństwo w mieście.

Nowe przepisy umożliwiają nam organizowanie tego typu ćwiczeń i stopniowe rozszerzanie ich formuły. W przyszłości chcemy realizować również takie działania, w których będą mogli uczestniczyć mieszkańcy. Dzisiejsze ćwiczenia mają charakter gry decyzyjnej – dyrekcja szkoły i służby wspólnie analizują sytuację, podejmują decyzje i reagują na rozwijające się zdarzenia. To pozwala sprawdzić w praktyce, jak funkcjonują procedury i gdzie można je jeszcze udoskonalić – wyjaśnia Damian Izbiański.

 

Szkoła ma doświadczenie i dobrze wyszkolony zespół

Zajrzyj do fotorelacji 

[FOTORELACJA]23239[/FOTORELACJA]

Dyrektorka VII LO Iwona Gorczyca przyznaje, że dla jej uczniów to ważny element nauki.

Robimy takie alarmy raz w roku i one są pokazowe, bo w naszej szkole uczą się uczniowie klas mundurowych. Pracują tu jako nauczyciele specjaliści, strażak, policjant, pułkownik wojskowy, więc procedury mamy opanowane. Cieszę się, że wszystko przebiegło spokojnie, wszyscy są ewakuowani i bezpieczni – mówi Iwona Gorczyca.

Nowe przepisy zobowiązują szkoły do gotowości na różne zagrożenia

Tego rodzaju ćwiczenia to część wprowadzania w życie ustawy o ochronie ludności i obronie cywilnej z 5 grudnia 2024 roku, która obowiązuje od stycznia tego roku. Dzięki niej szkoły mają być lepiej przygotowane na sytuacje zagrożenia, a uczniowie i nauczyciele wiedzieć dokładnie, jak zachować się, gdy zagrożenie stanie się realne. Oby to się nigdy nie zdarzało.