W poniedziałek wieczorem po raz kolejny ktoś podpalił pustostan przy ulicy Daszyńskiego na legnickim Zakaczawiu. W akcji gaszenia obiektu wzięło udział kilkunastu strażaków.

- To już kolejny raz, kiedy ktoś podpala ten obiekt. Boimy się o swoje bezpieczeństwo - mówią nam mieszkańcy przylegających do pustostanu kamienic. - Interweniowaliśmy u prezydenta i w innych urzędach. Jednak nic to nie pomogło – dodają. [FOTORELACJA]4511[/FOTORELACJA]

Budynek od kilku lat jest własnością prywatną. Wcześniej nieruchomość należała do PKP i Milicji Obywatelskiej. Kolejowa spółka prowadziła w nim hotel robotniczy. Przedstawiciel straży pożarnej informuje nas, że za każdym razem, kiedy interweniują w tym miejscu, napominają właściciela obiektu i zalecają jego zabezpieczenie. Tak będzie i tym razem. Jednak jak widać nie przynosi to skutku. Do budynku w zasadzie może wejść każdy. Kamienica wpisana jest do rejestru zabytków, dlatego pieczę nad obiektem sprawuje konserwator zabytków.