Fałszywy „kanar” sprawdzał bilety w autobusie!

29-letni legniczanin pobił kontrolera biletów w miejskich autobusach, a potem wcielił się w jego rolę. Może za to posiedzieć nawet dwanaście lat.

Okazało się, że w autobusie znajduje się kontrolerka biletów, która przed chwilą sprawdziła je u pasażerów. Kobieta nie rozpoznając mężczyzny jako kolegi z pracy i czując od niego wyraźną woń alkoholu zażądała od niego ponownego okazania legitymacji.

Mężczyzna odmówił i próbował wysiąść z autobusu. Kierowca zjechał do zajezdni, gdzie wezwano policję. Fałszywy kontroler usiłował uciec próbując wybić szybę w pojeździe. Uniemożliwił mu to jednak kierowca autobusu.

Policjanci zatrzymali mężczyznę i sprawdzili posiadaną przez niego legitymację. Okazało się, że została ona skradziona prawdziwemu kontrolerowi. Obaj mężczyźni poznali się dzień wcześniej i razem pili alkohol. Kiedy prawdziwy kontroler powiedział, gdzie pracuje został pobity, a sprawca zabrał z jego kieszeni legitymację.

Fałszywy „kanar” to 29 - latek bez stałego miejsca zamieszkania. Umieszczono go w izbie wytrzeźwień, bo badanie wykazało w jego organizmie ponad 3 promile alkoholu. Grozi mu kara pozbawienia wolności do 12 lat.