Legnicki dentysta leczy bojowników Majdanu

Jurij, Aleksander i Maksym stracili zęby od pałek Berkutu. Leczyć przyjechali się do Legnicy, do gabinetu Olega Andrusiaka przy ul. Senatorskiej.

- Polska uratowała mi życie. A dokładnie lekarze wrocławskiego szpitala wojskowego. Wybuchł granat z gazem łzawiącym. Straciłem przytomność. Okazało się, że moje płuca wypełnił zabójczy pył. Na Ukrainie dawali mi pięć tygodni życia - opowiada Jurij, który walczył z Berkutem na kijowskim Majdanie.

Pacjentami wrocławskiej lecznicy byli również jego koledzy Aleksander i Maksym. Gdy lekarze postawili ich na nogi, przyjechali do Legnicy, leczyć uzębienie. Są gośćmi Olega Andrusiaka, legnickiego Ukraińca. Mieszkają u niego i regularnie siadają na fotelu w jego gabinecie stomatologicznym.

- Wcześniej wyleczyłem już dwóch moich rodaków. Teraz zajmuję się Jurijem, Aleksandrem i Maksymem. Uważam, że to mój patriotyczny obowiązek. Chcę choć w taki pomóc ludziom walczącym o wolną Ukrainę - mówi Oleg Andrusiak.

Ukraiński dentysta mieszka w Legnicy od sześciu lat. W Polsce jest już od lat czternastu. - Studiowałem we Wrocławiu. Ożeniłem się z Polką i zostałem - opowiada Andrusiak.

Jego pacjenci są mu bardzo wdzięczni, ale myślami są już na Ukrainie. - Chcemy wrócić. Do jakiej Ukrainy? Wolnej i demokratycznej oczywiście. Jak będzie trzeba, będziemy dalej walczyć - mówią zgodnie.

A doktor Andrusiak zapowiada, że nadal będzie pomagał rodakom. Razem ze swoim szwagrem, Andrzejem Chołoszneckim, również dentystą. - Myślimy o jakiejś zorganizowanej akcji. Planujemy już zebranie środowisk ukraińskich, które w naszym mieście i jego okolicach są przecież liczne.