Niespełna setkę osób zgromadziły legnickie uroczystości związane z szóstą rocznicą katastrofy smoleńskiej zorganizowane przez PiS i Klub Gazety Polskiej.
Nie zabrakło za to mocnych słów wpisujących się w narrację Antoniego Macierewicza. Pod nieobecność pierwszoplanowych postaci w lokalnym PiS ciężar ataku na rządy PO wzięła na siebie Krystyna Sobierajska. Jedna z liderów legnickiej "Solidarności" z początku lat 80. minionego wieku mówiła, że rządy Donalda Tuska i Ewy Kopacz "zdradziły naród polski". Polityków PO Sobierajska nazwała "rzecznikami Kremla".
- Teraz jednak nareszcie mamy swój rząd, który jest zdeterminowany w walce o odkrycie prawdy smoleńskiej. Czekamy na wyniki śledztwa z nadzieją - mówiła Sobierajska nawiązując do powołanej przez ministra obrony Antoniego Macierewicza nowej komisji ds. katastrofy smoleńskiej.
Przypomnijmy, że ta zanim rozpoczęła badanie sprawy, jej szef Wacław Berczyński publicznie ogłosił, że "prawie z pewnością, można stwierdzić, że samolot rozpadł się w powietrzu". Uczestnicy niedzielnych uroczystości, które zakończył Marsz Pamięci po Rynku oraz msza w katedrze, zapewne pod tym twierdzeniem by się podpisali.
Legniczan, którzy mają inne zdanie na temat tragedii sprzed sześciu lat, pod pomnikiem raczej nie było. Co nie znaczy, że o niej zapomnieli. Np. prezydent miasta Tadeusz Krzakowski złożył kwiaty pod tablicą upamiętniającą śmierć w Smoleńsku czołowego polityka lewicy Jerzego Szmajdzińskiego.[FOTORELACJA]11050[/FOTORELACJA]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz