Rzecznik praw pacjenta pomoże i udzieli wsparcia

Ten szpital to dno. Książkę mogę napisać o tym co tylko mnie i moim bliskim tam się przydarzyło. Ojciec stracił życie ,mama oko,a żona podczas porodu prawie zmarła bo lekarzowi nie chciało się podjąć resuscytacji po NZK. Wiem o tym od pielęgniarki,która była przy porodzie. Tam wiekszość personelu wygląda jakby pracowała tam za kare. Tam muszą być konkretne kontrole ludzi z zewnątrz.

prawa pacjenta w przypadku tej kasty dobry żart

Czy w tym szpitalu lekarz jest tylko od wypisywania recept ?
Czy ktokolwiek z was został trwale wyleczony przez jakiegoś szpitalnego lekarza ?

Dlaczego w szpitalu brakuje lekarzy pielęgniarek, asystentów pielęgniarek, ratowników zwykłych i ratowników magistrów ???

[quote="Marek c"]Ten szpital to dno. Książkę mogę napisać o tym co tylko mnie i moim bliskim tam się przydarzyło. Ojciec stracił życie ,mama oko,a żona podczas porodu prawie zmarła bo lekarzowi nie chciało się podjąć resuscytacji po NZK. Wiem o tym od pielęgniarki,która była przy porodzie. Tam wiekszość personelu wygląda jakby pracowała tam za kare. Tam muszą być konkretne kontrole ludzi z zewnątrz.[/quote]

Co kasa robi z ludźmi. Większość tam idzie ponieważ można duuuuuuużo zarobić i żyć na jednym z wielu osiedli bogaczy legnickich. Sr.am na takich ssynów.

Kolejny urząd , który nie pomoże ale będzie brał kasę i udawał , że coś robi

Witam ,gdzie można złożyć skargę na lekarza ? Wyszłam dzisiaj z wizyty ,ostatniej w tym szpitalu ,ogólnie to przyjmując się byłam w złym stanie ale wychodzę w jeszcze gorszym. Trzymajcie się z daleka od onkologii w tym szpitalu .Po dwóch latach tzw .,,leczenia ,, nagle Pani Dr na ostatniej wizycie ,mówi mi że nie wie, bo skąd ma widzieć w jakim stanie jest jej pacjent ,czyli umywa ręce od odpowiedzialności, czyli kawał pod ty; przychodzi baba do lekarza...a lekarz: ,, ja nic nie wiem,,.Jestem w bardzo złym stanie i usłyszałam że mogę zawsze zmienić przychodnie itd...poprosiłam o plastry przeciwbólowe, których wcześniej nie zaproponowała, bo lepiej truć żołądek i jelita tramadolami .O plastrach dowiedziałam się na pogotowiu swoją drogą...w każdym razie bez nich nie funkcjonuje ,bol jest tak silny ale Pani lekarz od leków, powiedziała, że nie będę jej mówić co ma robić inw sumie zostawiła mnie bez. Także jeśli chcesz stracić zdrowie fizyczne i psychiczne to ten szpital jest idealnym miejscem ....

Witam ,gdzie można złożyć skargę na lekarza ? Wyszłam dzisiaj z wizyty ,ostatniej w tym szpitalu ,ogólnie to przyjmując się byłam w złym stanie ale wychodzę w jeszcze gorszym. Trzymajcie się z daleka od onkologii w tym szpitalu .Po dwóch latach tzw .,,leczenia ,, nagle Pani Dr na ostatniej wizycie ,mówi mi że nie wie, bo skąd ma widzieć w jakim stanie jest jej pacjent ,czyli umywa ręce od odpowiedzialności, czyli kawał pod ty; przychodzi baba do lekarza...a lekarz: ,, ja nic nie wiem,,.Jestem w bardzo złym stanie i usłyszałam że mogę zawsze zmienić przychodnie itd...poprosiłam o plastry przeciwbólowe, których wcześniej nie zaproponowała, bo lepiej truć żołądek i jelita tramadolami .O plastrach dowiedziałam się na pogotowiu swoją drogą...w każdym razie bez nich nie funkcjonuje ,bol jest tak silny ale Pani lekarz od leków, powiedziała, że nie będę jej mówić co ma robić inw sumie zostawiła mnie bez. Także jeśli chcesz stracić zdrowie fizyczne i psychiczne to ten szpital jest idealnym miejscem ....