Nawet 12 lat może spędzić za kratami więzienia 29-latek zatrzymany przez legnickich policjantów. Wpadł dzięki pracy operacyjnej funkcjonariuszy wydziału do walki z przestępczością narkotykową. Podczas przeszukania policjanci znaleźli u niego ponad 21 tysięcy porcji handlowych marihuany i amfetaminy. Mężczyzna na wniosek policji trafił do tymczasowego aresztu.
Po analizie zgromadzonego materiału dowodowego śledczy przedstawili zatrzymanemu 29-latkowi trzy zarzuty.
- Prokurator Rejonowy w Legnicy wystąpił z wnioskiem o zastosowanie wobec mężczyzny środka zapobiegawczego. Sad przychylił się do tego wniosku i zastosował tymczasowy areszt na okres 2 miesięcy. Za popełnione przestępstwo grozi kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności – uzupełnia komisarz Jagoda Ekiert.
0 0
Pytanie czy miał charakterystycznie wykrzywiony ryj?
0 0
Hmmm... ciekawe ostatnio wypuścili jakiegoś dilera z okolic Legnicy ze znaczną ilością narkotyków, a teraz zatrzymali po kilku dniach kolejnego... przypadek???
0 0
[quote="Gość"]Hmmm... ciekawe ostatnio wypuścili jakiegoś dilera z okolic Legnicy ze znaczną ilością narkotyków, a teraz zatrzymali po kilku dniach kolejnego... przypadek???[/quote tego co dziecią sprzedaje na oświęcimskiej 12 na przeciw placu zabaw???
0 0
Wydaje mi się że funkcjonariusze naciskają tylko na narkotyki
A inne przestępstwa Nie są już tak brane pod uwage?
Dzieje się w mieście a ci szukają Escobarów
0 0
e tam , na pewno miał na własne potrzeby , powinni wypuszczac takich którzy zadeklarujś że to tylko na własny użytek , ale dla celów dowodowych musi komisyjnie zarzyć połowę zapasów jednokrotnie , a drugą połowę ma w depozycie na przyszły tydzień .o ile się zgłosi żywy. Problem dilerki sam by się rozwiązał a i Sady miały by mniej roboty
0 0
Sprzedają się nawzajem:)
0 0
Znaczna ilość narkotyków + brak aresztu = konfitura. Znaczna iloś narkotyków + areszt = zostałeś sprzedany przez konfiturę, którą wypuścili bez aresztu
0 0
[quote="bezstronny"]e tam , na pewno miał na własne potrzeby , powinni wypuszczac takich którzy zadeklarujś że to tylko na własny użytek , ale dla celów dowodowych musi komisyjnie zarzyć połowę zapasów jednokrotnie , a drugą połowę ma w depozycie na przyszły tydzień .o ile się zgłosi żywy. Problem dilerki sam by się rozwiązał a i Sady miały by mniej roboty[/quote]
W "Trzech filarach Zen" dowiadujemy się, że metacja pozwala na wywoływanie halucynacji. Nie potrzeba w tym celu się odurzać narkotykami. Jest też medytacja zazen.
Jak wiadomo, dyskusja jest niepotrzebna. Są też legalne środki aby się odurzyć np. rośliny.
Kocimiętkę zażywają regularnie kotki z Zakaczawia. Bardzo to przykre, skoro później idą do lekarza i nic im o tym nie mówią a przez to lekarz nie wie na co leczyć. Najczęściej powikłaniem jest zespół serotoniczny o ile wiem, chociaż mogę się mylić.
Towarzyszy mu początkowe wyostrzenie percepcji w sposób taki, że zmienia się postrzeganie czasu. Czasami.
Pojawia się barykadria i lęk.
Nie wiem czy to prawda, widziałem takie coś w filmie pt. "Że życie ma sens". Jest tam napad lękowy po marihuanie. Swoją drogą częściowo jest to zalegalizowane.
Ciężko o tym mówić. Tak samo jak z alkoholem mogą być interakcje z lekami. Metabolizm ulega zmianie.
Nie ma ulotek dołączonych do tych leków z napisem "efekty uboczne".
Zespół serotoninowy może wystąpić w związki z amplifikacją pewnych zależności w mózgu, na skutek załamania się organizmu ale jest to reakcja wtórna. To bardzo ciekawy fenomen.
Polecam wtedy czekoladę gorzką jako odtrutkę i słodycze. Ponoć fenyloanalina częściowo może działać wtedy w czekoladzie, chociaż to procentowo niewielka jest pomoc.
Ludzie odurzają się czasem i bieluniem, to jest dopiero złe.
Datura też jest w Indiach. Cała relacja alkaloidów wobec człowieka i ich relacja: organizm człowieka i organizm rośliny. To jakaś magia.
Skąd roślina miała by wytworzyć substancje, które akurat stymulują bądź są identyczne z substancjami znajdującymi się w mózgu jako neurotransmitery? Dlaczego można się uodpornić na ich działanie?
Ponoć szamani robią tak, że idą do lasu i mówią: potrzeba mi lekarstwa na daną chorobę. Znajdują roślinę w lesie Amazonii i wcześniej z nią rozmawiają, okazuje się, że roślina w trakcie życia wytwarza chemię potrzebną do wyleczenia choroby i szaman znajduje te roślinę, leczy pacjenta.
Tak też się da. Jesteśmy naukowo niedorozwinięci i potrzebujemy filozofów.
0 0
quote="bezstronny"]e tam , na pewno miał na własne potrzeby , powinni wypuszczac takich którzy zadeklarujś że to tylko na własny użytek , ale dla celów dowodowych musi komisyjnie zarzyć połowę zapasów jednokrotnie , a drugą połowę ma w depozycie na przyszły tydzień .o ile się zgłosi żywy. Problem dilerki sam by się rozwiązał a i Sady miały by mniej roboty[/quote]
W "Trzech filarach Zen" dowiadujemy się, że medytacja pozwala na wywoływanie halucynacji. Nie potrzeba w tym celu się odurzać narkotykami. Jest też medytacja zazen (oddechem).
Jak wiadomo, dyskusja jest niepotrzebna. Są też legalne środki aby się odurzyć np. rośliny.
Kocimiętkę zażywają regularnie kotki z Zakaczawia. Bardzo to przykre, skoro później idą do lekarza i nic im o tym nie mówią a przez to lekarz nie wie na co leczyć. Najczęściej powikłaniem jest zespół serotoniczny o ile wiem, chociaż mogę się mylić.
Towarzyszy mu początkowe wyostrzenie percepcji w sposób taki, że zmienia się postrzeganie czasu. Poczatkowo i nie wedle reguły.
Pojawia się barykardia i lęk.
Nie wiem czy to prawda, widziałem takie coś w filmie pt. "Że życie ma sens". Jest tam napad lękowy po marihuanie. Swoją drogą częściowo jest to zalegalizowane.
Ciężko o tym mówić. Tak samo jak z alkoholem mogą być interakcje z lekami. Metabolizm ulega zmianie.
Nie ma ulotek dołączonych do tych leków z napisem "efekty uboczne".
Zespół serotoninowy może wystąpić w związki z amplifikacją pewnych zależności w mózgu, na skutek załamania się organizmu ale jest to reakcja wtórna. To bardzo ciekawy fenomen.
Polecam wtedy czekoladę gorzką jako odtrutkę i słodycze. Ponoć fenyloanalina częściowo może działać wtedy w czekoladzie, chociaż to procentowo niewielka jest pomoc.
Ludzie odurzają się czasem i bieluniem, to jest dopiero złe.
Datura też jest w Indiach. Cała relacja alkaloidów wobec człowieka i ich relacja: organizm człowieka i organizm rośliny. To jakaś magia.
Skąd roślina miała by wytworzyć substancje, które akurat stymulują bądź są identyczne z substancjami znajdującymi się w mózgu jako neurotransmitery? Dlaczego można się uodpornić na ich działanie?
Ponoć szamani robią tak, że idą do lasu i mówią: potrzeba mi lekarstwa na daną chorobę. Znajdują roślinę w lesie Amazonii i wcześniej z nią rozmawiają, okazuje się, że roślina w trakcie życia wytwarza chemię potrzebną do wyleczenia choroby i szaman znajduje te roślinę, leczy pacjenta.
Tak też się da. Jesteśmy naukowo niedorozwinięci i potrzebujemy filozofów.
0 0
Czy czlowiek coś może poczuć paląc kocimiętkę? Pewnie tak. Jest dużo takich substancji w Ogrodzie Botanicznym we Wrocławiu.
Kocimiętka to roślina legalna, ale pewnie tak jak z chininą efekty nie są empatogenne...
Więc być może można się tym odurzyć. Pamiętam, że używanie mentolu do zatykania nosa to prawie jak używanie tamponu do zatykania nosa - jak w tym filmie z brylantem, Michałem Milowiczem.
No cóż. Mentol nie odurza, ale sprawia uczucie chłodu na skórze.
Też jest to rodzaj alkoholu.
Wszystko można, byle nie kwiat paproci, bo jak to śpiewał Tadeusz Miller, to ten kwiat właściwie to obietnica: wszystko Ci dam, wszystko Ci dam, obietnic nie ma końca. A w rzeczywistości to zarządca może wszystko a nie ten, do którego jest to mówione.
Najpewniej ktoś mówi, a wezmę sobie "miłorząb japoński" i nalewkę kupię. A nie wie... że taki miłorząb z niektórymi rzeczami może wchodzić w reakcję przez inhibitory MAO-A oraz MAO-B, co też oddziałuje jako Inhibitor Zwrotnego Wychwytu Serotoniny - a więc podobnie może działać jak marihuana, wywołując efekt serotoninowy.
Jednak zasada działania jest inna gdyż tam jest to wtórna rzecz na zasadzie amplifikacji, a tu trzeba powiedzieć: rzecz jest prosta, zwykły bloker. A tam zapętlenie pewnych reakcji fizjonomicznych, w przypadku Miłorzębu: nic takiego nie ma miejsca, zwykła fizjonomia i biochemia.
A przecież nikt tych roślin "nie projektował" tak samo jak "nie projektował" mimetyzmu, w którym to mucha może wyglądać jak ćma bądź osa.
To świadczy o niepoznanym mechanizmie działania wśród fauny i flory. Faunę zniewalał kijem Abel, a floirę cepem Kain. Oba te symbole są artybutami Faraona.
0 0
Czy człowiek coś może poczuć paląc kocimiętkę? Pewnie tak. Jest dużo takich substancji w Ogrodzie Botanicznym we Wrocławiu.
Kocimiętka to roślina legalna, ale pewnie tak jak z chininą efekty nie są empatogenne...
Więc być może można się tym odurzyć. Pamiętam, że używanie mentolu do zatykania nosa to prawie jak używanie tamponu do zatykania nosa - jak w tym filmie z brylantem, Michałem Milowiczem.
No cóż. Mentol nie odurza, ale sprawia uczucie chłodu na skórze.
Też jest to rodzaj alkoholu.
Wszystko można, byle nie kwiat paproci, bo jak to śpiewał Tadeusz Miller, to ten kwiat właściwie to obietnica: wszystko Ci dam, wszystko Ci dam, obietnic nie ma końca. A w rzeczywistości to zarządca może wszystko a nie ten, do którego jest to mówione.
Najpewniej ktoś mówi, a wezmę sobie "miłorząb japoński" i nalewkę kupię. A nie wie... że taki miłorząb z niektórymi rzeczami może wchodzić w reakcję przez inhibitory MAO-A oraz MAO-B, co też oddziałuje jako Inhibitor Zwrotnego Wychwytu Serotoniny - a więc podobnie może działać jak marihuana, wywołując efekt serotoninowy.
Jednak zasada działania jest inna gdyż tam jest to wtórna rzecz na zasadzie amplifikacji, a tu trzeba powiedzieć: rzecz jest prosta, zwykły bloker. A tam (MJ) zapętlenie pewnych reakcji w percrpcji, w przypadku Miłorzębu: nic takiego nie ma miejsca, zwykła fizjologia mózgu i biochemia.
A przecież nikt tych roślin "nie projektował" tak samo jak "nie projektował" mimetyzmu, w którym to mucha może wyglądać jak ćma bądź osa.
To świadczy o niepoznanym mechanizmie działania wśród fauny i flory. Faunę zniewalał kijem Abel, a florę cepem Kain. Oba te symbole są artybutami Faraona.
Dziwne, że się czasem używa kobiecych imion do określania tych substancji. To tak jakby odurzać się miłością. Może to też jest możliwe?!
0 0
Legniczanina? A nie przypadkiem mieszkańca Prochowic?
0 0
Slynne lata wstecz z stoisko z zabawkami dla dzieci na ryneczku przy ulicy Gorniczej pod lada mieli malzenstwo na sprzedaz dla nieletnich najpierw sprzedaz dsomku w Czerwonym Kosciele pozniej mieszkanie nmad morzem ,syn nierob gdzie tata zxostal wyrzucony z strazy miejskiej za naduzywanie alkoholu w miejscu pracy matk tez nierob z ulicy heweliusza klatka numer 5 na 4 pietrze ,Hans kolega Jurka Bmbusa ktorego jak i kompana za dlugi chcieli wysadzic w powietrze Hansa ladunek podlozony pod jego drzwi gdzie lata wstecz saperzy z GHlogowa detonowali w pobliskim smietniku na osiedlu Kopernika ,ludzie leczeni psychiatrcznycznbie ktorzy ukrywaja swoje pob yty przedx spoleczenstwem wszystjko idzie do opinii publicznej ,ryneczek przy ulic y Gorniczej i zebrane obszedrne informacje na temat parkingu przy ulicy Gorniczej ,dzieci z osieddla Kopernik teraz uczeszczajace do Zespolu Plac owek Specjalyvch przy ulicy Mazowieckiej ale gorsze rzeczy czekaja mieszkancow osiedla Kopernika wszystkie ujawniane teczki agentow sb sluzb donosicieli przestepcow z osiedlas Kopernika z IPN do opinii publicznej tego jest full informacji na mieszkancow osiedla Kopernika i kto ukrywa pobyty w Szpitalach P;sychiatrcznych przed spoleczenstwem z osiedkla Kopernika w Legnicy
0 0
Cała Polska się śmieje z mieszkańców osiedla Kopernika w Legnicy nie tylko ryneczek przy ulicy Górniczej,parking strzeżony przy ulicy Górniczej, Andrzej Wieczorek,Paweł lata wstecz mieszkający przy ulicy Heweliusza klatka numer 1 od psa Miki zajmujący się drobna dilerka jak Godfald z ulicy Biegunowej wcześniej chodził do Budowlanki przy ulicy Grabskiego,znany brunet powiązany z rodziną złodzieji i kobieta która zmarła z jej córka się ożenił z ulicy Galileusza,złapany przez policję podczas napadu z atrapa broni pneumatycznej w biedrze w Lubinie to też mieszkaniec osiedla Kopernika w Legnicy jak znani od lat młodości na komisariacie przylesie w Lubinie mieszkańcy osiedla Kopernika w Legnicy przy ulicy Biegunowej wszyscy leczeni psychiatrcznie z osiedla Kopernika są ujawniani jak również dzieci z Zespołu Szkół Specjalnych dla dzieci niepełnosprawnych umysłowo przy ulicy Mazowieckiej Szkoła Podstawowa numer 12 mieszkańcy osiedla Kopernika i ich rodziny,przestępcy z miejscowej policji jak słynny domek jednorodzinny na całą Polskę znany przy ulicy Radosnej,pedofile ,jak wyrzuconeni z Służby w Straży Miejskiej za nadużywanie alkoholu w miejscu pracy z osiedla Kopernika jak Lucjan Rząsa,Strażnik miejski z ulicy Heweliusza klatka numer 5 na 4 piętrze jak tata Michała Lubranta z ulicy Horyzontalnej blok 4 piętrowy gdzie córki dwie mieszkają w Kunicach cała Polska chuczy już o mieszkańcach osiedla Kopernika w Legnicy a tego jest full prawdziwych informacji na mieszkańców osiedla Kopernika w Legnicy jak sprzedane teczki agentów SB z osiedla Kopernika z Ipn
0 0
Przestępcy z miejscowej policji też są ujawniani nie tylko nowi jak rodzice złodzieje z Piekar A Angelika Mielniczuk i jej facet poznany w pracy w Policji ,Natalia Sadowska z Piekar C tego jest full prawdziwych informacji na temat policji kolejny znów wpadnie na Asnyka uzależniony od marihuany i nie tylko z wydziału kryminalnego 40 latek prawie i gdzie kupuje bletki OCB i rodzina złodzieji Angeliki Mielniczuk jej siostra bliźniaczka piguła z Okrzei medycyna pracy i Kamila najstarsza z sióstr z Piekar A obok Zespół Placówek Specjalnych dla dzieci niepełnosprawnych umysłowo przy ulicy Mazowieckiej Szkoła Podstawowa numer 12 tata Adam matka Bożena i ciekawsze informacje na temat nie żyjącego już brata ich matki który ożenił się z prostytutka która zabiła byłego męża z ulicy Dmowskiego i siedziała za to 15lat takich a nawet gorszych przyjmują do mycia miejscowej policji w Legnicy
0 0
Każdy z teczkami agentów SB jest w czyiś rękach na mieszkańców osiedla Kopernika w Legnicy tym bardziej diler narkotyków z ulicy Mickiewicza który handlował narkotykami przez blisko 13lat wpadł ,każdy jak znany w Legnicy włamywaacz ludziom do piwnic nawet po sąsiedzku o nazwisku Tęcza z ulicy Heweliusza każdy wszystkie prawdziwe informacje zostały już dawno przekazane w odpowiednie ręce na przestępców mieszkancow osiedla Kopernika w Legnicy nie tylko na grzebiących w zamku gdzie wszystko kamery nagrały wynajmujące śmiecie przy ulicy Heweliusza klatka numer 2/6 w klatce znany h już akurat na całą Polskę agentów SB donosicieli,nie tylko Basen przy ulicy Stromej ,Parking strzeżony przy ulicy Górniczej,Zespół Placówek Specjalnych dla dzieci niepełnosprawnych umysłowo nawet po sąsiedzku przez Beatę Kempę znani w Legnicy wynajmujący w Legnicy już na całą Polskę upubliczniany wynajmujący mieszkanie znani w Legnicy i nie tylko upubliczniani złodzieje grupka 6 śmieci którzy trzymają samochód na parkingu przy obok Przychodni znani w całej już Polsce i nagranie na jedną z kurw drobnych złodzieji jak grzebał w zamku znana Grzedzielakiej nie tylko znani 6 śmieci znajomość ch nie tylko kurwy wiedzą o 6 wynajmujących złodziejach w Legnicy ale też o małżeństwo które mieszka z 6 pedałami drobnymi złodziejami po mieszkaniu Grzeszielskiej na osiedlu Kopernika w Legnicy słynne osiedle Kopernika w Legnicy pedofile i emerytowani nauczyciele wychowania fizycznego i reszta sprzedanych z teczkami agentów SB kurw
0 0
Kur.... Wiecie ze was wszystkich można znaleźć po IP bo po IP każdy może znaleźć każdego? I naprawdę wystarczy nie wiele umiejetnosci
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz