Konradówka: Lokatorzy nie chcą opuścić mieszkań

Mają się spakować i opuścić swoje dotychczasowe miejsce zamieszkania. Mieszkańcy zabytkowego pałacyku w Konradówce koło Chojnowa są zrozpaczeni. Władze gminy postanowiły wypowiedzieć im umowy najmu. Lokatorzy są oburzeni, w jaki sposób dowiedzieli się o przeprowadzce. Zostali poinformowani o planach remontowych podczas spotkania, choć, jak twierdzą, nikt wcześniej z nimi na ten temat nie rozmawiał. Mają dwa tygodnie na opuszczenie swoich mieszkań. Gmina szuka im lokali zastępczych.

- O tym, że musimy opuścić swoje mieszkania, dowiedzieliśmy się podczas spotkania w gminie. Zostaliśmy poinformowni, że budynek jest w fatalnym stanie technicznym, grozi zawalaniem i wymaga natychmiastowego remontu, a my mamy się wyprowadzić. Wszyscy byliśmy w szoku. Został podstawiony przed budynek kontener na śmieci, ktoś przywiózł kartony do pakowania rzeczy, ale co z nami dalej – pyta jedna z mieszkanek.

Gmina Chojnów obiecała wszystkim lokatorom budynku lokale zastępcze. Nikt nie pozostanie na lodzie - mówią urzędnicy.

Lokatorzy są jednak innego zdania. Twierdzą, że w tej chwili gmina dysponuje tylko jednym lokalem zastępczym, a rodzin jest 8. Pozostałych 7 mieszkań ma się znaleźć na rynku wtórnym, prawdopodobnie w Chojnowie.

Mieszkańcy Konradówki martwią się, czy dostaną lokale zastępcze, czy będą one w tym samym standardzie, co obecne mieszkania oraz czy po zakończeniu remontu będą mogli wrócić do pałacyku.

- Nie mamy nic na papierze, nie mamy żadnego dokumentu potwierdzającego obietnice gminy. Wójt twierdzi, że jeśli remont budynku przewyższy jego wartość, to gmina wybuduje nam nowy blok, ale tego też nie mamy na piśmie – dodaje mieszkanka Konradówki.

Budynek znajdujący się w Konradówce jest zabytkiem klasy A. Jest własnością gminy, a zarządza nim Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. Wszystkie znajdujące się w nim mieszkania są mieszkaniami komunalnymi. Według przepisów prawa budowlanego, zarządca budynku musi raz w roku zapewnić kontrolę stanu technicznego budynku, którą przeprowadza osoba z odpowiednimi kwalifikacjami.

Jak informuje portal chojnow.pl w tym roku po przeglądzie, stan budynku został oceniony jako zagrażający życiu. Zgłoszono ten fakt do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Kolejna kontrola odbyła się 24 lipca. I choć inspektor na wydanie oficjalnego pisma ma 2 tygodnie, jednak postanowił wydać natychmiastową ustną decyzję o wyłączeniu budynku z użytkowania. Na oficjalne pismo w tej sprawie urząd gminy wciąż oczekuje, ale już teraz musiał podjąć działania mające na celu ochronę bezpieczeństwa i życia lokatorów pałacu w Konradówce.

Władze gminy deklarują, że w ciągu dwóch tygodni, w których trakcie lokatorzy muszą opuścić budynek, mieszkania zastępcze będą już gotowe, a gmina weźmie na siebie organizację przeprowadzki. Co ważne dla mieszkańców – koszty najmu mieszkań nie będą różnić się od dotychczasowych. Każdy z mieszkańców przed podpisaniem zgody na przeniesienie będzie mógł zobaczyć zaproponowany mu lokal - podaje portal.

- Dokładamy wszelkich starań, aby jak najszybciej znaleźć odpowiednie mieszkania. Oczywiście dbamy o to, by posiadały odpowiedni standard oraz były dopasowane do potrzeb lokatorów – zapewnia wójt gminy Chojnów Andrzej Pyrz.

- Dodatkowo, aby wesprzeć mieszkańców w tych trudnych zarówno dla nich, jak i dla nas chwilach oferujemy pomoc w przeprowadzce. Udostępniliśmy niezbędne środki, choby transport, a także brygadę pracowników. Podstawiliśmy także kontener, który posłużyć może na ewentualne odpady czy niepotrzebne rzeczy - dodaje wójt.

W związku z tym, że budynek ma status zabytku i znajduje się w ewidencji zabytków Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków we Wrocławiu, wszelkie prace remontowe wymagają zgody konserwatora zabytków. Do tej pory sukcesywnie wykonywano remonty nieruchomości, które były możliwe bez wysiedlania lokatorów. Na bieżąco dokonywane były doraźne naprawy i przeglądy nieruchomości. W 2020 r. przeprowadzono wymianę części okien, ale budynek wymaga poważniejszych napraw konstrukcyjnych, które nie mogą nastąpić w obecności mieszkańców - czytamy w oświadczeniu gminy.

Tymczasem mieszkańcy nie wierzą w zapewnienia władz gminy. Chcą wiedzieć jak to możliwe, że doszło do tak wielkiego zaniedbania. W tym celu zamierzają powołać niezależnego rzeczoznawcę, który oceni stan budynku i stwierdzi, czy faktycznie jest, aż tak źle, jak głosi opinia Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Mieszkańcy są zrozpaczeni. Mówią, że nie opuszczą pałacyku w Konradówce, dopóki nie otrzymają pisemnego zapewnienia, co do swojej przyszłości.

Stanowisko gminy Chojnów na temat sytuacji nieruchomości i mieszkańców budynku znajdującego się pod adresem Konradówka 44 w związku z decyzją nr 50/2020 Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Legnicy z dnia 29 lipca 2020 r., w której nakazuje się Gminie Chojnów, właścicielowi budynku mieszkalnego położonego na działce nr 242 pod adresem Konradówka 44:

1. Opróżnić w całości budynek mieszkalny położony na działce nr 242 pod adresem Konradówka 44 do dnia 19 sierpnia 2020 r.,

2. Niezwłocznie umieścić na budynku informację o stanie zagrożenia bezpieczeństwa ludzi lub mienia (budynek grozi zawaleniem) oraz zakazie jego użytkowania widoczne z każdej strony obiektu,

3. Zabezpieczyć budynek przed dostępem osób poprzez zamknięcie otworów okiennych i drzwiowych w sposób uniemożliwiający dostanie się do wnętrza budynku do dnia 19 sierpnia 2020 r.

Na podstawie art. 108§ 1 Kodeksu postępowania administracyjnego Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego nadał niniejszej decyzji rygor natychmiastowej wykonalności.