Zamknij
Ważne

Dodaj komentarz

Wołowice – rodzina, która straciła dom w pożarze, potrzebuje nowego początku

Artykuł Partnera Artykuł Partnera 22:59, 20.08.2025
Skomentuj

Jedna noc wystarczyła, by spłonęły lata marzeń i pracy. A jednak wśród popiołów wciąż tli się to, co najcenniejsze – życie, wdzięczność i nadzieja na odbudowę. Ta historia z Wołowic opowiada o rodzinie, która ocalała dzięki czujności, i dziś prosi o wsparcie, by z ruin wrócić do domu. Link do zbiórki w artykule.

Tragiczna noc, która zabrała dorobek życia

W środku nocy, gdy wszyscy spali, w domu wybuchł pożar. Tylko przytomność partnera pozwoliła w porę uciec – ona, on i 16-letnia córka Paulina wybiegli na zewnątrz bez możliwości ratowania czegokolwiek. Zostali na podwórzu, bezsilni, patrząc, jak płomienie pochłaniają miejsce, które miało być ich przystanią na długie lata. To, co jeszcze chwilę wcześniej było domem, w jednej chwili zamieniło się w falę ognia i dymu.

Co zostaje po pożarze? Tylko wspomnienia i ruiny

Do tego domu wprowadzili się zaledwie rok wcześniej – pełni radości i planów. Włożyli mnóstwo serca, by stworzyć bezpieczny azyl dla swojej rodziny. Dziś zostały wspomnienia, ślady pracy i ruiny, które przypominają o skali tragedii. Mimo bólu i straty, w tej historii słychać także cichą wdzięczność: uratowali to, co najważniejsze – życie i zdrowie. Ta myśl daje im siłę, by wierzyć, że dobre dni jeszcze nadejdą, a trudny czas stanie się początkiem czegoś nowego.

Codzienność od zera – walka o dach nad głową

Każdy dzień po pożarze to mierzenie się z konsekwencjami: brak rzeczy, które tworzyły codzienność, i konieczność zaczynania od zera. Najbardziej dotkliwe jest to, że dom – miejsce, do którego wraca się po spokój – wymaga poważnych prac

Zniszczenia nie pozwalają na normalne funkcjonowanie, a priorytetem stało się przywrócenie bezpieczeństwa i minimalnego komfortu. Ta walka to nie sprint, lecz maraton: uporządkować to, co ocalało, i zaplanować odbudowę tak, by jak najszybciej znów móc powiedzieć „jesteśmy u siebie”. Pomóż odzyskać spokój tej rodzinie — wesprzyj ich symboliczną wpłatą, udostępnieniem i dobrym słowem na Szczytny-cel.pl: https://szczytny-cel.pl/z/r2hyy4

Dlaczego każda złotówka ma wartość?

Najpilniejszą potrzebą jest wymiana dachu i przeprowadzenie poważnych prac remontowych. To konieczne, aby zabezpieczyć budynek i przywrócić mu funkcjonalność. Każde wsparcie przybliża rodzinę do tego celu: jedna darowana złotówka to symboliczna cegła, która wzmacnia ścianę nadziei. Wspólna pomoc ma realną moc – zamienia bezradność w plan, a plan w działanie. Dzięki życzliwości ludzi dobrego serca ta rodzina z Wołowic może szybciej wrócić do domu, który znowu stanie się bezpiecznym miejscem dla Pauliny i jej bliskich.

Ta zbiórka to prośba o szansę na nowy początek. Kto poda dłoń, dopisuje ważny rozdział tej historii – rozdział o solidarności, zaufaniu i nadziei silniejszej niż ogień. Pomoc w odbudowie jest inwestycją w życie, w marzenia i w przyszłość, która może znów być spokojna i dobra.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

Ratownicy i policjanci na wojennej ścieżce?

Tak dopóki nie dojdzie do tragedii przy takim eskortowaniu.

Obserwator

01:16, 2025-08-21

Młodzi twórcy realizują film o Wampirze z Rokitek

Jak najbardziej zgadzam się z Tobą...Milicjant szczawik współczesny...A "wampir" to taki typ współczesnego playboya... Proponuję nawet obejrzeć filmiki na youtube z gaszenia pożaru 1992 lasy w okolicy Kuźni Raciborskiej jak nawet wtedy wyglądali strażacy walczący z ogniem...To nie współczesna młodzież...

nangar

22:59, 2025-08-20

Młodzi twórcy realizują film o Wampirze z Rokitek

Kto kręci ten film? zgraja dzieciaków, która nie ma pojęcia o PRL-u początku lat osiemdziesiątych, kiedy nadal było pewne ,że komuna będzie wieczna... Wampir z Rokitek , poluje na kobiety jeżdząc Oplem Recordem...To samochód w Polsce początku lat-90 tych...kiedy milicja ,góra jeździła Fiatem 125 p albo Nyskami...W rzeczywistości "wampir" jako budowlaniec jeździł Trabantem... Przystanki autobusowe z lat współczesnych? Wówczas przystanki autobusowe były solidnie wybudowane z porządnych cegieł o czym przekonali się młodzi w podlegnickim Kościelcu, gdzie w latach -90 tych po zabawie andrzejkowej wracając z imprezy WV Golfem I przyrżnęli w PRL-owski przystanek autobusowy i ich rozrzucone szczątki znaleziono dopiero rano... Uroda tych dziewczyn- kobiet grających ofiary wampira to kompletnie typ współczesny a nie początek lat -80 tych...Jedna z aktorek w krótkich kusych spodenkach z jeansu...Na początku lat osiemdziesiątych jeans w Polsce był ciągle rarytasem a nie materiałem na krótkie kuse spodenki. Druga aktorka w krótkiej sukience niemalże stojąc na przystanku autobusowym prowokuje: "bierz mnie , będzie wspaniale"...Widocznie młodzi twórcy filmu są przekonani ,że wówczas kobiety tak jak dziś, występowały jako tancerki na każdym koncercie i od których prowokacji mogły by się nauczyć profesionalistki z pod latarni...

history

22:49, 2025-08-20

Joe Black – refleksja o kruchości życia

Pani Basiu! To ja jeszcze o "Katarynkę" poproszę! P.S. A w "Czterej pancerni i pies" też dałaby pani radę?

Krysia z mięsnego

22:44, 2025-08-20

0%