KGHM oficjalnie wyznaczył miejsce budowy pierwszego z trzech planowanych szybów górniczych. Symboliczny rzut kapeluszem wykonał Zbigniew Bryja, wiceprezes zarządu ds. rozwoju. Tym gestem rozpoczął się długofalowy projekt inwestycyjny, który ma zabezpieczyć ciągłość wydobycia na kolejne dekady.
Nowy szyb powstanie w Retkowie. W kolejnych latach ruszyć ma budowa dwóch kolejnych – GG-2 „Odra” oraz Gaworzyce. To jedna z największych inwestycji spółki w ostatnim czasie, zarówno pod względem skali, jak i wartości. Zgodnie z szacunkami całość może pochłonąć nawet kilka miliardów złotych.
Jak zapowiada KGHM, budowa szybu to nie tylko wyzwanie technologiczne i organizacyjne, ale także szansa na nowe miejsca pracy i dalszy rozwój firmy. Wykonawcami prac będą PeBeKa S.A. oraz Cuprum sp. z o.o. Centrum Badawczo-Rozwojowe. Koordynacją projektu zajmuje się zespół Departamentu Rozwoju Struktury Wydobywczej w Centrali KGHM.
W najbliższych tygodniach na miejscu pojawią się maszyny wiertnicze, które wykonają otwory badawcze. Dzięki nim specjaliści określą profil geologiczny złoża i zaplanują wszystkie techniczne detale potrzebne do projektowania i budowy. Jak podkreśla Jacek Kulicki, prezes PeBeKa, od tych danych zależy m.in. konstrukcja obudowy szybu i technologia głębienia.
Na powierzchni również nie zabraknie wyzwań. Trzeba przygotować raport oddziaływania na środowisko, zdobyć wymagane zgody i zaprojektować całą infrastrukturę towarzyszącą. Prezes KGHM Cuprum Sławomir Fabich zaznacza, że do zaprojektowania jest właściwie wszystko. Dopiero po uzyskaniu dokumentów można przejść do realizacji inwestycji w terenie.
Budowa szybu to proces rozłożony nawet na kilkanaście lat. Ostateczna lokalizacja, choć symbolicznie wyznaczona rzutem kapelusza, została poprzedzona wieloetapowymi analizami. Jak mówi Jan Lubaś z PeBeKa, decyzje zapadają na podstawie twardych danych geologicznych, badań wytrzymałości skał i oceny warunków wodnych w rejonie przyszłego szybu.
Jęczmień płonny szkodzi psom na Piekarach
zapchlone kundle!
xxxxx
10:09, 2025-08-02
Jęczmień płonny szkodzi psom na Piekarach
Bardzo dobrze zapodany temat. Pani Kasiu wreszcie ktoś podnosi do rangi problemu ten teren, gdzie są chodniki i gdzie jeździ się wózkami z dziećmi i rowerami, a nawet osoby niepełnosprawne na wózka tamtendy jeżdżą i napotykają bardzo duże nierówności. Piękny teren, piękna trasa spacerowa, ale o jej dostosowaniu, w tym koszeniu i utrzymaniu nikt nie myśli.
Kontynuować temat
10:05, 2025-08-02
Jęczmień płonny szkodzi psom na Piekarach
Wstyd, że takimi głupotami się zajmuje. Czekam, aż może pani radna zacznie sama coś robić, a nie pokazywać co ktoś ma zrobić. Może w urzędzie zatrudnią dodatkową osobę do odpisywania na jej interpretacje. Zawsze może sobie podejść i się zapytać urzędników jest radną. Więcej głosować na nią nie zamierzam.
Ręce opadaj
09:57, 2025-08-02
Jęczmień płonny szkodzi psom na Piekarach
kundle i ich właścicieli.
*****
09:46, 2025-08-02
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz