Zamknij
Polecamy

Dodaj komentarz

KGHM chce więcej wydobywać i więcej inwestować. Tak wygląda plan na 2026 rok

Lilla Sadowska Lilla Sadowska 09:59, 23.12.2025 Aktualizacja: 09:30, 22.12.2025
Skomentuj KGHM (mat. prasowe) KGHM (mat. prasowe)

KGHM przyjął budżet na 2026 rok, w którym stawia na większe inwestycje, wyższą produkcję miedzi i srebra oraz pilnowanie kosztów. Dokument zatwierdziły Zarząd i Rada Nadzorcza spółki. KGHM chce w pełni wykorzystać obniżenie podatku miedziowego i przełożyć je na rozwój firmy oraz stabilność na kolejne lata. Jak podkreśla spółka, budżet ma służyć nie tylko wynikom finansowym, ale też utrzymaniu silnej pozycji KGHM w polskiej gospodarce oraz dalszemu funkcjonowaniu zakładów w Zagłębiu Miedziowym.

 

Trzy nowe szyby i więcej inwestycji w kopalnie oraz huty. Więcej miedzi i srebra niż w tym roku

 

Najważniejszym elementem przyszłorocznych planów są inwestycje, które w 2026 roku mają sięgnąć 4,1 mld zł. Te pieniądze KGHM chce przeznaczyć przede wszystkim na rozwój infrastruktury, poprawę bezpieczeństwa pracy oraz utrzymanie wydajnej produkcji.

 

Wśród kluczowych zadań znalazła się budowa trzech nowych szybów górniczych, rozbudowa zbiornika Żelazny Most, remont Huty Miedzi Głogów II oraz wprowadzenie nowej technologii w Hucie Miedzi Legnica. Spółka planuje też dalsze poszukiwania nowych złóż rud miedzi w Polsce.

 

Budżet na 2026 rok zakłada wyższą produkcję niż w roku bieżącym. KGHM planuje wyprodukować blisko 396 tys. ton miedzi w koncentracie oraz 589 tys. ton miedzi elektrolitycznej. Wzrosnąć ma także produkcja srebra.

 

Spółka zakłada również większą sprzedaż, zarówno miedzi, jak i srebra. Plany uwzględniają jednak fakt, że w drugiej połowie 2026 roku zaplanowano remont w Hucie Miedzi Głogów II oraz przerwę technologiczną w Hucie Miedzi Legnica, co może czasowo wpłynąć na produkcję.

 

KGHM szacuje, że koszt wytworzenia jednej tony miedzi z własnych surowców wyniesie około 32,8 tys. zł. Spółka zapowiada, że jest przygotowana finansowo na realizację tych planów.

 

W przypadku działalności zagranicznej, czyli KGHM International, budżet zakłada produkcję miedzi na podobnym poziomie jak dotychczas. W kopalni Robinson rozpoczęto wydobycie w nowym wyrobisku, które daje słabsze parametry rudy niż wcześniej.

 

W chilijskiej kopalni Sierra Gorda, gdzie KGHM ma 55 procent udziałów, planowana jest produkcja miedzi na poziomie ponad 90 tys. ton. Spółka zakłada tam eksploatację obszarów o lepszej zawartości miedzi, ale mniejszej ilości molibdenu.

 

Mniejsze inwestycje kapitałowe i brak finansowania spółki zagranicznej

 

Oprócz inwestycji w kopalnie i huty, KGHM zaplanował 205 mln zł na inwestycje kapitałowe. Chodzi głównie o wsparcie krajowych spółek zależnych, m.in. w zakresie infrastruktury wodnej, transportu oraz sprzętu górniczego.

 

W budżecie nie przewidziano finansowania KGHM International z pieniędzy spółki matki. Projekt Victoria ma być realizowany z własnych środków spółki zagranicznej oraz z zewnętrznego finansowania.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

Przed „łowcami głów” nie udało mu się…

Mam nadzieję że kiedyś będzie sprawiedliwie w tej Legnicy i ci co dawali takie wyroki i oszukiwali kłamali też dostaną wyroki nawet sędziowie jakby ktoś wziął tą sprawę pod lupę to by widział ile jest zaniechań w śledztwie. W tej sprawie słowo przeciwko słowu ale wszystkie dowody które są są zgodne z moimi zeznaniami a prokurator c 25 lat a sędzia dał mi 5 lat żeby mi zamknąć buzię a jakby się wziął za tą sprawę ktoś uczciwy To by dopiero zobaczyli jak w Legnicy oszukują i wskazują za darmo

Bartosz Szewczyk

19:57, 2025-12-26

Przed „łowcami głów” nie udało mu się…

Witam wszystkich zainteresowanych tą sprawą jak widać te gazety i reportaże gadacją to co prokuratura .Za te oszczerstwa zapłacą za to.W tej sprawie się broniłem i nie jest to tak jak opisuje fakty Legnica i prokuratura dostałem wyroku 5 lat dwa miesiące za ciężki uszczerbek na zdrowiu nad rzekomy i pokrzywdzonymi apeluje się i będę walczył aż do samego strasburga ponieważ każdy powinien mieć prawo w Polsce do obrony ma według kodeksu karnego ale sędziejowie tego nie stosują zwłaszcza w Legnicy bo jest taka korupcja. Niech ktoś się zainteresuje skoro poszkodowany rzekomy zeznaje że to było na klatce schodowej a jego brat który jest też że komuś poszkodowanym w tej sprawie zeznaje że to było 50 m od budynku a matka ich zeznaje że to było pod oknem Justyny .M bo tak się dowiedziała od tego zaprzysiężonego syna Marcina który zeznał inaczej i nie został skazany za fałszywe zeznania czyli matka potwierdza moją wersję w tej sprawie jest korupcja niech się fakty tym zainteresują dlaczego Robert amlicki zeznaje że to było na klatce schodowej A policja nie porobiła na klatce schodowej zdjęć ani lampą ultrafioletową krwi rzekomej bo to wszystko miało miejsce pod oknem bo chcieli wejść przez okno po wybiciu szyby i kopaniu w drzwiach chcieli wejść przez okno i robić dymu po prostu chcieli najechać na chatę więc wyszedłem do nich z nożem w kieszeni mimo to że byli naćpani i podcięci na alkoholu ten brat Marcin machnął we mnie butelką po wódce gdzie dostałem w głowę i razem oboje wjechali we mnie z pięść mi a trzeci stał koło krzaków dlaczego osobno zrobił bilingów żebyś było trzech w tym samym czasie bo dobrze wiedzą że mówię prawdę nawet chciałem w Allegro do tej sprawy po uderzeniach około 10 mnie w głowę i w twarz wyciągnąłem nóż z kieszeni i zadałem Robertowi amlickiemu nożem w twarz ale był tak naćpany i pijany że nawet nie zauważył że mam nóż i dalej mnie atakował więc go uderzyłem na wprost niego stojąc może w łopatkę dwa razy i w drugą w dwa razy co okazało się że przebiłem mu płuca za granicę do Belgii Nie uciekłem tylko pojechałem normalnie do pracy bo miałem w sobotę wyjazd prokurator twierdził że uciekłem gdzie udowodniłem że miałem umowę o pracę w tym czasie pod oknem Justyny .M. w mojej obecności i Justyny m policja znalazła w tym czasie telefon komórkowy pod oknem więc ja nawet nie uciekłem tylko byłem przy tym jeden policjant zerwał na sprawie że mnie nie widział dlaczego tak zeznał bo byłoby ich partactwo że ja byłem przy tym na ulicy tarnopolskiej 1 na ławce razem z Justyną m to nie ja przyszłem do Justyny m tylko Robert amlicki wraz z bratem i kolegą pod wpływem alkoholu i naćpani dlaczego wszyscy ich bronicie bo miał przebite płuca każde napastnik powinien się liczyć że stanie mu się krzywda w Legnicy sądy nie bronią prawdy tylko tak jak w kim wygodnie a że nagadali śmieci tak jak tu powyżej w gazetach to się tego będą trzymać żeby nie wypłacać odszkodowań

Bartosz Szewczyk ofi

19:55, 2025-12-26

Przed „łowcami głów” nie udało mu się…

Wiadomo kogo szukali bo poszkodowany na drugi dzień się rozprul

More ci borba debla

19:41, 2025-12-26

Betlejem w legnickich świątyniach

A dzie relacja z kościołów w Prochowicach ?

czy reportrer nadaje

17:18, 2025-12-26

0%