Zamknij
Polecamy

Dodaj komentarz

Osiemnastka pokazała, że jest na szóstkę

CP (lca.pl) 18:17, 21.03.2014 Aktualizacja: 11:27, 23.10.2025
Skomentuj

Dzień otwarty SP nr 18 to prawdziwe święto, którego bohaterami byli uczniowie – aktualni i przyszli, ich rodzice, a także absolwenci i przyjaciele szkoły. Bogaty program imprezy dostarczył wielu wrażeń.

Przedstawienie „Dzień Czarownicy”, w wykonaniu nauczycieli, rodziców i uczniów zgromadziło pełną salę gimnastyczną widzów. Świetna gra aktorska tytułowej czarownicy, wspaniałe kreacje i ciekawie opowiedziana historia o czarach zmroziła krew w żyłach niejednemu maluchowi.

Jako że pogoda dopisała, boisko szkolne stało się miejscem licznych rozgrywek sportowych. Ojcowie grali z synami w nogę, mamy z córkami w dwa ognie a widzowie oglądali tricki piłkarskie. Był też pokaz kung – fu i tańca belgijskiego, po którym wszyscy chętni mogli spróbować swoich sił na parkiecie.

Ciepłe przyjęcie i estetyczne otoczenie szkoły spodobało się przyszłym uczniom i ich rodzicom. Jula ma 5,5 roku i od jesieni będzie jedną z najmłłodszych uczennic szkoły. - W przedszkolu zaproponowano jej grupę czterolatków, więc podjęliśmy decyzję, że pójdzie do szkoły – mówi babcia Krysia. - Dlatego szukamy dla niej najlepszych warunków - dodaje.

- Kameralność naszej szkoły może być atutem, szczególnie dla najmłodszych dzieci – zapewniały panie świetliczanki. U nas trudno się zgubić i wszyscy się znają. Choc w świetlicy mamy codziennie 30 maluchów, początkowo nie łączymy uczniów z najmłodszymi w jedną grupę, tylko integrujemy je stopniowo. Później starsze dzieci zaczynają opiekować się młodszymi – opowiadają. Co ważne, świetlica jest czynna najdłużej w Legnicy – od 6.45 do 16.30.[FOTORELACJA]7837[/FOTORELACJA]

Szkolna biblioteka wystawiła dla zwiedzających kroniki, z których najstarsza była z 1976 roku. Chętnych do ich oglądania nie brakowało – dzień otwarty przyciągnął również absolwentów szkoły.

W dyktandzie ortograficznym dla gości wzięło udział więcej dorosłych niż dzieci, i to oni – siedząc w szkolnej ławie – byli najbardziej niezdyscyplinowaną grupą. - Najgorsze są te przecinki! - mówiła pani Kazimiera, której pięć córek w przeciągu dwudziestu lat uczęszczało do SP 18. - Dyrektor pytał mnie, czy wnuki również do niej zapiszę – żartowała.

Szkoła zadbała nie tylko o ducha, ale i o ciało odwiedzających. Na spragnionych czekała kawa i pyszne ciasta przygotowane przez rodziców, a zapach kiełbasek z grilla kusił gości już od samego wejścia do szkoły. Gdy dzień otwarty zakończył się o zmroku, uczniowie niechętnie opuszczali gościnne progi osiemnastki.

(CP (lca.pl))

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

Kupaj: „To duże wyzwanie dla samorządów”

Co za bełkot. Olbrzymie pieniądze aż 5.000.000 zł, które wystarczą na zakup worków, agregatów prądotwórczych i Programu Funkcjonalno-Użytkowego dla poronionego pomysłu budowy schronu pod targowiskiem. O samym schronienie nie ma mowy, bo są potrzebne setki milionów złotych, których nie. O inwentaryzacji dziesiątków schronów z przed 100 lat nie ma mowy tak jak nie ma mowy o pieniądzach potrzebnych do doprowadzenia do stanu używalności. Jeżeli jest to artykuł sponsorowany to dziwię się, że taki bełkot jest publikowany bez słowa komentarza do wypowiedzi prezydenta. Komentarz powinien być krótki. Facet nie ma pojęcia o czym się wypowiada.

TED

00:25, 2025-11-14

Solidarność z akcją informacyjną w LSSE

Pic na wodę, fotomontaż. Te wszystkie związki zawodowe, solidarności, w prywatnych firmach nie pomogą pracownikowi i nie zaszkodzą pracodawcy. Np. w Winkelmann-ie w 2025 r. nie było żadnych podwyżek. Ludzie bez nadgodzin zarabiają tyle samo lub mniej niż w 2024 r. A ceny i koszty życia rosną. Pytam się. Związkowcy co zrobiliście w tej sprawie ? Pracownik nic nie znaczy. Jak jest produkcja i zamówienia to są przyjęcia. Jak za trzy miesiące nie ma co robić to przyjęte osoby trzy miesiące wcześniej lądują na bruk.

Ja$ko

22:17, 2025-11-13

Fiedkiewicz triumfowała na Memoriale Petrusewicza

... z czasami, które nic nie gwarantują na arenie międzynarodowej. Absolutnie nic! Ale gwarantują stypendium i kasę ze związku. Ile to już lat tak się Pani wozi na państwowym /naszym wikcie?/.

MH

22:04, 2025-11-13

Solidarność staje w obronie swoich działaczy

Te szmaty z solidarności należy traktować tak jak to kiedyś słusznie robiło ZOMO. Na pochybel solidaruchom.

Chwała Komunie

22:03, 2025-11-13

0%