Cięcia w PKP Intercity: Pendolino znika z Jeleniej Góry i Wałbrzycha

Mieszkańcy Dolnego Śląska już wkrótce będą musieli pożegnać się z pociągami Pendolino na trasie Jelenia Góra – Wrocław. Od grudnia, zgodnie z nowym rozkładem jazdy PKP Intercity, najwyższej klasy pociągi kategorii EIP przestaną obsługiwać te dwa dolnośląskie miasta, kończąc bieg we Wrocławiu. Decyzję uzasadniono niewystarczającą liczbą pasażerów.

Pendolino zniknie z Jeleniej Góry i Wałbrzycha

Obecnie na trasie Jelenia Góra – Wrocław kursuje jedna para pociągów Pendolino. Poranny skład odjeżdża z Jeleniej Góry o 4:25, we Wrocławiu jest po godzinie 6:00, a bieg kończy w Warszawie Wschodniej po 10:00. W przeciwnym kierunku Pendolino wyjeżdża z Warszawy o 17:10, docierając do Jeleniej Góry po 23:00.

Niestety, już niedługo te dogodności będą niedostępne dla mieszkańców Jeleniej Góry i Wałbrzycha. Pociągi te nie będą już kursować na odcinku między tymi miastami a Wrocławiem. Jak wyjaśnił rzecznik PKP Intercity Maciej Dutkiewicz, połączenia te były wykorzystywane przez zbyt małą liczbę pasażerów, co sprawiło, że ich utrzymanie stało się nieopłacalne.

Brak alternatywnej oferty

PKP Intercity podkreśla, że na trasie Jelenia Góra – Wrocław kursuje 13 par pociągów regionalnych, które zapewniają dalsze skomunikowanie z Wrocławiem. Jednak w przypadku pasażerów korzystających dotychczas z Pendolino na tym odcinku brak będzie bezpośredniego połączenia na tym poziomie komfortu. Konieczna stanie się przesiadka we Wrocławiu dla podróżujących do innych miast.

Co to oznacza dla mieszkańców Dolnego Śląska?

Wycofanie Pendolino to znaczne utrudnienie dla pasażerów, którzy cenili sobie bezpośrednie połączenia EIP do Warszawy. Dla mieszkańców Jeleniej Góry i Wałbrzycha oznacza to wydłużenie czasu podróży oraz zmniejszenie komfortu, zwłaszcza że pociągi regionalne nie dorównują standardem składom Pendolino.

Decyzja PKP Intercity wzbudza kontrowersje, szczególnie w kontekście rosnącego zapotrzebowania na nowoczesne i szybkie połączenia kolejowe. Czy Dolny Śląsk straci na tych zmianach? Czas pokaże, ale już teraz widać, że dla wielu podróżnych jest to poważne ograniczenie w dostępności do najwyższej klasy usług kolejowych.