Na dziedzińcu Akademii Rycerskiej nie było już żartów. Drugiego dnia Satyrykonu, po wernisażach i wystawach pełnych ironii i inteligentnego humoru, scenę przejął Tymon Tymański z projektem „Republikacje”. I zagrał koncert, który trudno nazwać inaczej niż mocnym uderzeniem, głośnym, emocjonalnym i bezkompromisowym.
To było zakończenie dnia idealnie wpisujące się w ducha Satyrykonu, festiwalu, który zawsze balansuje na granicy żartu i powagi, estetyki i protestu. Tymański z zespołem pokazał, że muzyka może być kontynuacją tego samego przesłania, tylko w innej formie. I że do Republiki nie wracamy tylko z sentymentu, ale dlatego, że te utwory wciąż potrafią być lustrem, z którego nie da się uciec.
4 0
dobrej muzyki. Bardzo rozbudowane aranżacje - panowie pokazali doskonały warsztat. Takie zgranie podczas występu na żywo pokazuje, że na próbach dopracowują każdy szczegół. Zresztą, dla samego Tymona warto było przyjść 🙂
3 0
Świetny koncert super muzycy szkoda że nie było dużo widzów a warto było.