Do 5 lat więzienia grozi 44-letniemu mieszkańcowi Legnicy, który w piątkowy wieczór zamienił drogę krajową w niebezpieczną arenę ucieczki. Mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli, prowadził samochód mimo sądowego zakazu, był pod wpływem narkotyków, a w jego aucie znaleziono woreczki z substancjami odurzającymi. Okazało się też, że BMW, którym jechał, nie miało ani obowiązkowego ubezpieczenia, ani ważnego przeglądu technicznego.
Wszystko zaczęło się w piątek 12 września, kiedy policjanci legnickiej komendy podjęli próbę zatrzymania kierowcy BMW. Funkcjonariusze wydawali wyraźne sygnały świetlne i dźwiękowe nakazujące zatrzymanie się, lecz kierowca zignorował polecenia i dodał gazu. W trakcie ucieczki jechał z nadmierną prędkością, zajeżdżał drogę innym pojazdom i zmuszał kierowców do gwałtownego hamowania, stwarzając ogromne zagrożenie na drodze krajowej nr 94. Pościg zakończył się w Spalonej. Na łuku drogi mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w drzewo, a następnie wjechał w pole uprawne. Gdy porzucił samochód, próbował jeszcze uciec pieszo, lecz szybko został dogoniony i obezwładniony przez policjantów.
Po zatrzymaniu okazało się, że 44-latek w ogóle nie powinien prowadzić pojazdu, ponieważ obowiązywał go sądowy zakaz kierowania wszelkimi pojazdami mechanicznymi. Policjanci przebadali go narkotestem, który wykazał obecność środków odurzających w jego organizmie. Aby potwierdzić wyniki, pobrano mu krew do dalszych badań laboratoryjnych. To jednak nie był koniec. W samochodzie znaleziono bowiem woreczki strunowe z narkotykami, które zostały zabezpieczone jako materiał dowodowy.
BMW, którym poruszał się mężczyzna, również nie spełniało podstawowych wymagań. Pojazd nie posiadał obowiązkowego ubezpieczenia OC, a także nie przeszedł wymaganych badań technicznych. To oznacza, że nie powinien w ogóle poruszać się po drogach. W samochodzie oprócz kierowcy znajdowała się 35-letnia pasażerka, która również została zatrzymana i przewieziona do policyjnego aresztu. Teraz 44-letni legniczanin odpowie przed sądem za ucieczkę przed policją, złamanie sądowego zakazu, posiadanie narkotyków oraz prowadzenie pojazdu pod ich wpływem. Za swoje czyny może trafić do więzienia nawet na 5 lat.
Gość.12:23, 15.09.2025
Szkoda że się nie zabił.
Walaszek13:05, 15.09.2025
Trochę jak Wojstas z Blok Ekipy.
Fhj13:13, 15.09.2025
To były tylko takie same snusy jak bierze alfons batyr.
alfons batyr13:16, 15.09.2025
Tępy burak, powinno się go odstrzelić.
Jurek 13:33, 15.09.2025
I co mu kto zrobi..dalej będzie ganiał z woreczkami, dalej będzie jeździć czym popadnie i dalej będzie miał w dupie co o nim piszą i mówią. Możecie wszyscy mu skoczyć. Takich jak on jest wielu a prawo nie nadąża za zrytą psychiką. Niestety. Utylizacja wybrakowanych elementów dopiero dałby efekt.
Kurwiszon14:17, 15.09.2025
Trzeba było mu prewencyjnie strzelić w tył głowy podczas pościgu pieszo i sprawa byłaby załatwiona. A tak to dostanie jedynie kolejny zakaz prowadzenia i 100zł grzywny.
Jiojio14:48, 15.09.2025
Ćpuna nie bronię, ale same sygnały dziwekowe i świetlne nie obligują do zatrzymania się. O tym mówi rozporządzenie KGP nr 601 , albo 607.....
A że dzielna milicja sie słabo zna, tak samo jak piszący ten tekst, to juz inna sprawa!
Zbyszek14:49, 15.09.2025
Tym razem bzdurny pościg bez ofiar, sukces sukces sukces....
Uwaga! Helikoptery nad Legnicą
Od kiedy to w lotu ptaka widać zakopane rury gazowe?
Rafau
15:04, 2025-09-15
Modernizacja ul. Biegunowej na finiszu
Powinni pokazywać drogę przed remontem i po temacie żeby ludzie zobaczyli jaka jest różnica.
Kierowca1
14:57, 2025-09-15
Zamiast się zatrzymać, rzucił się do ucieczki
Tym razem bzdurny pościg bez ofiar, sukces sukces sukces....
Zbyszek
14:49, 2025-09-15
Zamiast się zatrzymać, rzucił się do ucieczki
Ćpuna nie bronię, ale same sygnały dziwekowe i świetlne nie obligują do zatrzymania się. O tym mówi rozporządzenie KGP nr 601 , albo 607..... A że dzielna milicja sie słabo zna, tak samo jak piszący ten tekst, to juz inna sprawa!
Jiojio
14:48, 2025-09-15