Pokaz mody był kulminacją jubileuszu Marioli Turbiarz, pochodzącej z Legnicy projektantki, która od 25 lat tworzy modę pełną koloru, emocji i ludzkich historii. W Kawiarni Perspektywa spotkali się przyjaciele, artyści, modelki i kobiety, które na co dzień nie mają nic wspólnego z wybiegiem, ale z pasją weszły w świat barw i ruchu. Ten wieczór był jej powrotem do miasta, z którego wyruszyła w świat, i dowodem, że moda może być opowieścią o życiu, o ludziach i o sile, która pozwala tworzyć mimo trudów. Ich wspólna energia, radość i bliskość, która sprawiła, że jubileusz 25-lecia stał się czymś znacznie większym niż pokaz.
Zajrzyjcie do naszej foorelacji:
[FOTORELACJA]23116[/FOTORELACJA]
To były bardzo różne lata. Były wzloty, ale były też momenty, w których miałam dość. Zdarzało się, że siadałam wieczorem i myślałam: może już wystarczy, może trzeba coś zmienić. Naprawdę bywało tak, że chciałam wszystko spakować i zostawić. Myślałam, że spalę maszyny, że przestanę szyć, bo to już za dużo. Ale rano wstawałam i znów siadałam do pracy. Tak to wyglądało. Moda potrafi być piękna, ale też bardzo trudna. Kiedy jednak patrzę wstecz, widzę, że każdy z tych momentów był potrzebny. Bez nich nie byłoby mnie dziś tutaj – opowiada Mariola Turbiarz.
W czasie pokazu w Perspektywie widać było, że dla Marioli Turbiarz moda to przede wszystkim ludzie. Na scenie obok zawodowych modelek pojawiły się kobiety, które nigdy wcześniej nie występowały publicznie , seniorki, kobiety z niepełnosprawnościami, uczestniczki międzynarodowej grupy „Świata za mało”. Ich obecność nadała pokazowi ten wyjątkowy charakter, taki, jaki mają kreacje tworzone przez Mariolę.
Ludzie są dla mnie najważniejsi. Bez nich to wszystko nie miałoby sensu. Od lat mam wokół siebie kobiety, które wierzą w to, co robię. One przyjeżdżają z różnych stron Europy, żeby choć przez chwilę być częścią tego świata. Niektóre z nich lecą kilka dni, zmieniają plany, zostawiają wszystko, żeby tu przyjechać. To nie jest tylko moda, to wspólnota, energia, przyjaźń. Kiedy je widzę, wiem, że to, co robię, ma sens. W Legnicy szczególnie to czuć, tu wszystko ma inną temperaturę - mówi jubilatka.
W świecie Marioli Turbiarz ubrania nie kończą się na wybiegu. One żyją razem z ludźmi. Projektantka podkreślała, że najbardziej ceni te momenty, gdy widzi, że ktoś naprawdę utożsamia się z jej pracą.
Moje rzeczy mają duszę. One się nie starzeją, bo powstają z emocji. Mam takie projekty, które są ze mną od lat i wciąż wracają. Paweł Stasiak występuje w moich kolorowych kostiumach od dawna. Zawsze miałam wrażenie, że te ubrania pasują do jego energii. On potrafi je nosić, nie udaje, tylko po prostu jest sobą. Kiedy widzę go na scenie w moim projekcie, wiem, że ta praca ma sens – mówi bohaterka wieczoru.
Krysia od lat nosi mój płaszcz. Ten sam, w którym pojawia się na scenie, na spotkaniach, w podróży. Dzwoni czasem i mówi: słuchaj, znowu mnie zaczepiali, pytali o ten płaszcz. A on ma już kilka lat i wygląda jak nowy. To dowód, że dobra moda się nie starzeje. Ten płaszcz żyje razem z nią. I to jest najpiękniejsze, kiedy ubranie staje się częścią człowieka, a człowiek częścią ubrania – podkreśla.
Kolor w twórczości Marioli Turbiarz nie jest dodatkiem, lecz językiem. W każdej kolekcji mówi o czymś innym, ale zawsze o życiu. Inspiruje ją codzienność. Nie robi kolekcji, które są spójne w sensie tematu czy trendu. Każda rzecz, którą tworzy, ma w sobie coś osobnego, coś, co może być początkiem zupełnie nowej historii. To dla niej, naturalne, bo jak mówi, życie też nie jest monotematyczne.
Lubię, kiedy w moich ubraniach widać emocje radość, siłę, wolność. To kolor mnie prowadzi, nie rynek i nie moda. Kocham ubierać ludzi. Widzę, jak w moich ubraniach zmieniają się, jak stają się pewniejsi siebie, jak zaczynają się uśmiechać. Te kolory mają w sobie coś, co otwiera człowieka. Kiedy ktoś zakłada coś mojego, czuję, że przekazuję mu kawałek siebie. To jest dla mnie prawdziwy sens projektowania – podkreśla Mariola Turbiarz.
Pokaz w Perspektywie nie przypominał klasycznego wydarzenia modowego. To była opowieść o emocjach, o relacjach i o Marioli – legniczance, europejce, kolorowej kobiecie, która dzieli się swoimi emocjami z każdym, kto zakłada jej kreacje.
Całe wydarzenie przygotowała wspólnie z Eweliną Kupiec z Kawiarni Perspektywa, która wniosła do jubileuszu ogrom pracy i serca. To również dzięki niej pokaz miał swój klimat, ciepły, przemyślany i bliski ludziom.
Ewelina jest częścią tej historii. Gdyby nie ona, nie byłoby tego wszystkiego w takiej formie. To nie tylko organizacja, to współtworzenie – od pierwszego pomysłu, po każdy szczegół, który dziś widzieliśmy. Perspektywa dzięki niej stała się miejscem, które oddycha sztuką i emocją. Jestem jej za to ogromnie wdzięczna – zaznacza Mariola Turbiarz.
„25 lat kolorowej mody” Marioli Turbiarz, to wydarzenie, które nie zamknęło żadnego etapu, tylko otworzyło następny. Mariola znów udowodniła, że w modzie najważniejsze są emocje, te, które towarzyszą tworzeniu, i te, które zostają w ludziach po spotkaniu z jej światem, a jej moda to nie forma, tylko emocja. Prawdziwa i nieprzemijająca.
Ghjkkk10:31, 19.10.2025
News na czerwono tak jakby był jakiś alarm albo olbrzymia tragedia.
wychodzi11:04, 19.10.2025
zdecydowanie na to drugie.
to sie wam podoba12:32, 19.10.2025
Moda na tandetę. Beznadziejne ubrania
kolorowo i na miast13:22, 19.10.2025
Event wygenerował milionowe zyski. Każdy teraz będzie kupował te modne stylizacje . Sukces oczywisty. Tego chciały legnickie kobiety. Chciały wyglądać modnie. Koniec z czarnymi ubraniami. Teraz siateczki, koronki, paski z dziurkami . Ludzie pytaja czy jeszcze można kupic te wyroby krawieckie ?
Al06:52, 20.10.2025
Towarzyszący projektanci również pokazali swoje wspaniałe kreacje było światowo i kolorowo
trudności07:43, 20.10.2025
Wszystko fajne tylko miejsce źle dobrane. Ciasnota nie pozwoliła by weszło tam wiecej ludzi. Nawet modelki musiały chodzić po wąskim chodniku.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Tego jeszcze w Legnicy nie było
Kręcili dokument o degeneratach z trybuny C, którym odbija po pixie.
Stara wara
10:48, 2025-10-20
Tego jeszcze w Legnicy nie było
Kręcili film o zabawach na plebanii w Dąbrowie górniczej.
Skarpety
10:34, 2025-10-20
Nie udało się. Maciuś przegrał walkę z chorobą
...państwo przynajmniej na 800+ zaoszczędzi, więc jest plus.
Oj tam, oj tam...
10:32, 2025-10-20
Tego jeszcze w Legnicy nie było
Natychmiast przenieść na inną parafię.
Biskup
10:14, 2025-10-20