Znana stylistka Ewelina Rydzyńska była gościem czwartkowego spotkania kobiet. Tym razem panie poznały trendy jakie będą panowały w modzie w najbliższych sezonach.

- Są kobiety super świadome, które nie muszą krzyczeć swoim wizerunkiem, bo wiedzą co mają do powiedzenia i pokazania światu. Są kobiety, które mają potrzebę przypodobania się mężczyznom i wtedy za wszelką cenę realizują tak naprawdę ich pomysł wizerunkowy siebie samą. To kobiety, które bardzo mocno podkreślają swoją seksualność. Są też takie, które są zdominowane przez trendy i tendencje panujące w modzie i kompulsywnie realizują pewne modowe tendencje. Nie jest dla niech ważne, że chcą się podobać. Realizują swoje wewnętrzne potrzeby, a na postawie swoich zachowań redukują napięcie – mówi Ewelina Rydzyńska, stylistka i prezenterka telewizyjna.

- Dlatego cenię kobiety, które są konsekwentne w prowadzeniu swojego stylu. Nie krzyczą wizerunkiem, a zawsze wyglądają fajnie. Bo kobieta, która jest pewna siebie, jest ubrana w uśmiech, w charyzmę. Ona nie musi mieś super krótkiej sukienki i super wysokich szpilek, żeby wyglądać, a przede wszystkim czuć się pewnie. Ma pewność siebie w sobie i nie musi strojem niczego nikomu udowadniać.

To jak wyglądamy, jak się ubieramy, ma podłoże także w naszych relacjach z otoczeniem. One sprawiają, że zdarza się iż tracimy pewność siebie i kreujemy jakąś postać, która nie zawsze jest spójna z tym, co mamy w sobie.

- Kiedy przychodzi do mnie kobieta i mówi, że potrzebuje metamorfozy, znaczy to, że chce zmian. Zawsze powtarzam jej, że pomogę jej się ubrać, ale to początek jej drogi. Musi znaleźć przyczynę chęci zmian – mówi Ewelina Rydzyńska.

- Często powodem jest to, że narzuciłyśmy sobie za dużo ról społecznych, które chcemy realizować i dochodzimy do takiego momentu muru, w którym nie ma przestrzeni dla nas i czujemy, że potrzebujemy zmiany. Myślimy, pójdę i się ładnie ubiorę i to załatwi problem, który ma znacznie głębsze podłoże niż nam się wydaje.

Okazuje się, że nie do końca. Musimy zajrzeć w głąb swojej duszy, zrozumieć siebie, zaakceptować. Powiedzenie, że nie szata zdobi człowieka nabiera znaczenia. Jeśli pamiętamy o tym, jesteśmy na dobrej drodze.

Ubierać się powinnyśmy dla siebie, ale i dla swoich mężczyzn. Pamiętać jednak musimy, że nie ma kobiet skrojonych na miarę. Samoakceptacja i znajomość swojego ciała, to sprawy, o których zapomnieć nie możemy. Co zrobić żeby dobrze wyglądać i dobrze się czuć?

-Dobrze jest wiedzieć, że na przykład mam potężniejsze uda i nie lubię ich pokazywać, ale za to mam piękną szyję i lubię nosić bluzki z dekoltem i to jest mój atut. Albo długie, piękne włosy. Kobiety powinny nauczyć się doceniać, to co mają w sobie dobre, a nie skupiać się na tym, co nie do końca jest w nich idealne – dodaje Ewelina Rydzyńska.

- Samoakceptacja jest bardzo ważna. Winston Churchill powiedział kiedyś, że nastawienie ma znaczenie. To prawda. Im więcej mamy w sobie samoakceptacji, tym lepszy komunikat wysyłamy światu i wtedy. Ubieramy się nie tylko w ubiór ale także w świadomość siebie, swojej wiedzy, kompetencji, atrakcyjności duchowej. Ubiór to tylko narzędzie. Jeśli nie zaczniemy od samoakceptacji samej siebie, to nawet najlepsza sukienka czy garnitur nie będzie wyglądał na nas dobrze.

Ewelina Rydzyńska podczas spotkania pokazała legniczankom najnowsze trendy. Jednak każda z pań musi zadecydować, która „szata” jest dla niej ważniejsza, ta wewnątrz niej samej, czy ta, w którą ubiera swoją osobowość.[FOTORELACJA]12484[/FOTORELACJA]