Stoły suto zastawione świątecznymi potrawami i wypiekami. Ustrojone najróżniejszymi dekoracjami. Zapach i atmosfera świąt w pałacu w Krotoszycach po raz kolejny zagościły na jarmarku w Krotoszycach.

Mieszkańcy Krainy Wygasłych Wulkanów kochają swoje tradycje, a że pochodzą z różnych stron Polski i Europy, tradycje są tak różne i tak wspaniałe, że jest się czym chwalić. Kaczawski Jarmark Bożonarodzeniowy, który już po raz jedenasty odbył się w Krotoszycach, był po raz kolejny okazją do zaprezentowania tego co każda miejscowość ma najlepszego i najsmaczniejszego. Od zapachów i barw można było dostać zawrotów głowy. Tak wiele najróżniejszych dań kusiło ze stołów. Z pewnością nikt w niedzielę nie wyszedł z pałacu w Krotoszycach głodny. Degustując potrawy można było poczuć przedsmak Świąt Bożego Narodzenia.
Atmosfery przedświątecznej dopełniły wyśpiewywane przez ludowe zespoły kolędnicze piękne polskie kolędy i pastorałki. Na scenie zadebiutował też Chór Aniołów Kaczawskich, który swoim występem zrobił furorę. W skład zespołu obok wójt Beaty Castanedy Trujillo zaśpiewali wójtowie zaprzyjaźnionych gmin i członkowie Lokalnej Grupy Działania Partnerstwo Kaczawskie.
[WIDEO]6293[/WIDEO]
[FOTORELACJA]13714[/FOTORELACJA]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz