Piwiarnia Warki, jedno z ulubionych miejsc kibiców i smakoszów dobrej kuchni z ostatnim dniem sierpnia zakończyło swoją działalność. Lokal funkcjonował w mieście od 2012 roku.

Od stycznia 2013 roku lokalem kierowało małżeństwo Kinga i Łukasz Nakoneczni, którzy po latach musieli podjąć trudną decyzję i zakończyć działalność lokalu przy Skarbowej. Powody prozaiczne, inflacja, wojna w Ukrainie, podwyżki prądu i gazu. Tym samym historia pierwszego legnickiego pubu dobiegła końca.
Stali goście namiastkę Warki znajdą jednak kilkaset metrów dalej przy ulicy Wrocławskiej, gdzie mieści się Fabbrica Italian Comfort Food, do niedawna funkcjonująca pod nazwą Fabryka Pizzy, która także pozostaje w zarządzaniu małżeństwa Nakonecznych. Tam na hasło „Warka” klienci otrzymają specjalne menu z Piwiarni Warka i choć miejsce już nie będzie to samo, smaki pozostaną niezmiennie takie same.

Anonimowy Gość08:00, 02.09.2024
Produkty z marketów i dobre jedzenie? To się prezydenta legnicy nie trzyma!
Śmieci produkują to niech je sami jedzą. Widocznie im samym nie smakowało.
Anonimowy Gość08:00, 02.09.2024
Niestety, ale do obydwu lokali nie chodzę że względu na beznadziejna jakość oferowanych usług. Sam pub zmienił się w zbiegowisko patusiarni, a Fabryka pizzy produkuje jedna z najgorszych pizz jakie jadłem. Szkoda
Anonimowy Gość08:00, 02.09.2024
Lipton napisał(a):
> Niestety, ale do obydwu lokali nie chodzę że względu na beznadziejna jakość
> oferowanych usług. Sam pub zmienił się w zbiegowisko patusiarni, a Fabryka
> pizzy produkuje jedna z najgorszych pizz jakie jadłem. Szkoda
Nie ma w mieście lokalu gastronomii, w którym serwują smaczną polską kuchnie. Popychają badziew dla leniwców, którym żonki nie chcą, nie potrafią gotować. I to się jakoś trzyma, w normalnych warunkach, zdrowym podejściu kobiet do obowiązków domowych, dawno by upadli.
Anonimowy Gość09:00, 02.09.2024
No niestety ale dobrego zdania o właścicielach nie mam. Faktem jest że wiele czynników mogło się złożyć na zamknięcie lokalu ale sami właściciele też są sobie winni bo w interes się również inwestuje a nie tylko liczy na wyciąganie.
Anonimowy Gość11:00, 02.09.2024
Beznadziejny lokal i to co w nim serwowano. Może ktoś, kiedyś otworzy w tym mieście prawdziwy pubsport, gdzie będzie można usiąść z kolegami i popatrzeć na wydarzenia sportowe typu: piłka nożna, ręczna,siatkowa, żużel czy boks. Byłem np. w Gnieźnie w takich miejscach i jest po prostu super! Miło, konkretnie, duuuży wybór hamburgerów, żeberek itp., z karty do późnych godzin nocnych.
Anonimowy Gość11:00, 02.09.2024
NIEPRAWDA. PIERWSZY PRAWDZIWY PUB BYŁ NA ZŁOTORYJSKIEJ W PIWNNICY BUDYNKU GDZIE OSTATNIO MIEŚCIŁ SIĘ BANK (MIĘDZY BYŁE ZETO A NUMEREM 93). BYŁ ORGINALNY GINES I KILKEJN I SUPER ATMOSFERA.
Anonimowy Gość02:00, 02.09.2024
Legnica to takie dziwne miasto : przyjechali do mnie znajomi na niedzielny targ staroci , nigdzie w okolicach rynku nie było miejsca aby usiąść , wypić piwko, zjeść coś do piwa itp.
Anonimowy Gość03:00, 02.09.2024
Jeden taki po wizycie w Warce przez sześć tygodni zupę pił przez słomkę. W sumie mu się nalerzało ale szkoda hłopa
Anonimowy Gość10:00, 02.09.2024
anonymus11 napisał(a):
> Legnica to takie dziwne miasto : przyjechali do mnie znajomi na niedzielny
> targ staroci , nigdzie w okolicach rynku nie było miejsca aby usiąść ,
> wypić piwko, zjeść coś do piwa itp.
Ale pier…lisz kacapoły!
Anonimowy Gość04:00, 05.09.2024
Nie szkoda - w ostatnich latach bardzo się zmienił. Nie dość, że menelownia zaczęła się tam zbierać, to jeszcze jakość jedzenia była gorsza niż z marketu, pizza spalona, sucha i biedna jeśli chodzi o ilość rzeczy na niej, mimo, że kiedyś ta sama był super.
Lilie wodne i rośliny bagienne na Kozim Stawie
Będzie pięknie.
Gresc
19:25, 2025-11-06
Lilie wodne i rośliny bagienne na Kozim Stawie
Pan Baszczyk to bardzo kulturalny człowiek, zawsze i wszystkim mówi dzień dobry bez względu na stanowisko.
Bardzo miły człowiek
19:19, 2025-11-06
Lilie wodne i rośliny bagienne na Kozim Stawie
Na Kozim Stawie tajemniczy spokój tkwi, Gdzie Nymphaea Fabiola, Alba, Attraction się śni. Ich kwiaty jak marzenia, co w nocy się snują, W sercu cichym i głębokim duszę budzą. Fabiola z białym uśmiechem na wodzie tańczy, Jak wspomnienie dawnych dni, co serca nie znają końca. Alba jak anioł, delikatna, czysta, pełna łaski, W jej blasku się gubi każdy smutek, każda łza. Attraction przyciąga, jak magnes do serca głęboko, W jego spojrzeniu kryje się tajemny, gorący szept. Na Kozim Stawie echo miłości i nadziei trwa, To miejsce pełne magii, co duszę koi i gra. W tej ciszy, wśród kwiatów i wody czuć, jak serce drży, Jak piękno i emocje łącza się w jednym tchnieniu, chwil. Bo Kozie Stawy to miejsce, gdzie dusza się odnajduje, Gdzie każda roślina, każda fala serce rozgrzewa i koi.
taki wierszyk
18:29, 2025-11-06
Papierowe awizo odchodzi do historii od stycznia
Mam pytanie do specjalistów. Założyłem skrzynkę cyfrową. Czy informacja o tym, że pojawiło się w niej jakieś pismo albo list, zostanie mi przekazana na mój adres email? Bo sprawdzanie zawartości skrzynki poprzez logowanie się do niej powoduje ciągłe wpisywanie kodów dostępu (u mnie z kawałka plastiku), a to zajmuje trochę czasu.
Robert
18:03, 2025-11-06