Zamknij
Ważne

Miedź przegrała z arbitrem

17:55, 04.04.2009
Skomentuj

Sport bywa niesprawiedliwy. Za sprawą szczecińskiego sędziego Piotra Gałązki przekonała się o tym Miedź Legnica, która uległa na własnym stadionie Ślęzie Wrocław 1:2.

Pierwsza połowa meczu przebiegała spokojnie. Legniczanie posiadali lekką przewagę, ale ani razu nie udało im się pokonać bramkarza gości.
W 10 minucie pierwszy groźny strzał oddał Adam Kłak. Piłka jednak minęła słupek. W 19 minucie goście stworzyli ciekawą akcję prawą stroną. Po dośrodkowaniu Łukasza Szczepaniaka w pole karne, szybszy od napastnika gości był jednak Vojislav Bakrac i wybił piłkę na róg.
W 33 minucie ładną przewrotką popisał się Patryk Musiałowski, ale strzał był zbyt lekki i nie trafił do bramki. Najlepszą okazję w tej części meczu Miedź stworzyła w 42 minucie. Sylwester Kret znalazł się w polu karnym Ślęzy i zdecydował się na strzał. Piłkę na poprzeczkę odbił jednak Paweł Jędrysiak.[FOTORELACJA]1236[/FOTORELACJA]

Zdecydowanie inny przebieg miała druga połowa. Zaczęło się idealnie dla Miedzi. W 48 minucie faulowany w polu karnym był Paweł Ochota. Sędzia bez wahania wskazał na „wapno”. Do jedenastki podszedł Michał Żółtowski i pewnym strzałem pokonał golkipera gości.
Legniczanie prowadzili 1:0 i do 58 minucie wszystko układało się zgodnie z planem. Wtedy rozpoczął się legnicki horror.

Fatalnie w obronie zachował się Krzysztof Kotlarski, który podał do napastnika Ślęzy Jakuba Rejmera. Ten wypuścił sobie piłkę w pole karne, ale szybciej dotarł do niej rosyjski bramkarz Aleksander Dżuldinow. Rejmer trafił w nogi Rosjanina i wywrócił się. Sędzia po raz drugi w meczu zdecydował się podyktować rzut karny i ukarał Dżuldinowa czerwoną kartką. To, że karnego być nie powinno widział cały stadion. Przed upadkiem Rejmera w polu karnym piłkę w rękach miał już Dżuldinow.

Na boisku pojawił się bramkarz rezerwowy – Grzegorz Burandt. Miał przed sobą bardzo ciężkie zadanie. Do jedenastki podszedł Robert Rosiński. Nasz bramkarz wyczuł intencje piłkarza gości i obronił pierwszy strzał, a także dobitkę Krzysztofa Szewczyka. „Oliwa sprawiedliwa” można było śmiało powiedzieć.

Na osłabioną Miedź spadł kolejny grom. W 73 minucie po faulu w środku boiska Marcina Garucha, sędzia pokazał walecznemu pomocnikowi czerwoną kartkę. Choć nikt nie kwestionował, że należał się rzut wolny gościom z Wrocławia, to dlaczego arbiter pokazał Garuchowi czerwoną kartkę, nikt nie wie. Dzielnie broniący się legniczanie skapitulowali w 90 minucie. Ładnym strzałem z 30 metrów popisał się Bartosz Szepeta i pokonał Burandta.

Dla podłamanych piłkarzy Miedzi nie był to jednak koniec koszmaru. W doliczonym czasie gry Miedziankę dobił Robert Piwowar.
Sędzia opuścił boisko w asyście ochroniarzy. Zawodnicy i kibice Miedzi długo nie mogli pogodzić się z końcowym rezultatem. Antybohaterem spotkania został Piotr Gałązka ze Szczecina. Swoimi decyzjami wybił z głowy wielu ludziom radość z oglądania meczów.

Co ciekawe za tydzień Miedź zagra z klubem z rodzinnego miasta arbitra – Szczecina. Naprzeciw legniczan stanie Pogoń. Skąd pomysł by jedną kolejkę przed meczem z Pogonią sędziowała osoba ze Szczecina, wiedzą chyba tylko w PZPN….

MIEDŹ: Dżuldinow - Smarduch, Bakrac, Kotlarski, Żótowski - Mikutel (61 Burandt), Kret (69 Dzięgleski), Kłak, Garuch - Ochota (82 Gawlik), Musiałowski

Żółte kartki: Smarduch, Kłak

Czerwone: Dżuldinow (58'), Garuch (72')

 

(kp (lca.pl))

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

Naukowe lato w Centrum Witelona

Może w ramach zabawy, Centrum Witelona wyśle jakiegoś "naukowca" na ulicę Mickiewicza w okolice Domu STudenta, żeby naprawił to, co zostało zepsute. Tam Collegium Witelona zamontowało tablicę wyświetlającą m.in. temperaturę. Szkopuł polega na tym, że "specjalista" zamontował czujnik temperatury skierowany na Słońce i dlatego pokazywane są abstrakcyjne temperatury, Wisi to już ki9lka lat i nikomu to nie przeszkadza. Dziwne!

?

20:26, 2025-07-08

Szymon Pączek dołącza do Miedzi Legnica

W tłusty czwartek przegrywy óml się spuszczają w pączka aby koledze z trybuny zrobić dobrze.

Skarpeta ÓML

19:33, 2025-07-08

Miasto dołoży do remontów zabytkowych kamienic

Kamienice się sypią, patusy niszczą, mieszkańcy urządzają samowolkę budowlaną w postaci wymiany okien lub malowania balkonów na jakie chcą bo skorumpowany konserwator ma to gdzieś, a w urzędzie jak zwykle żeby pokazać że jednak się troszczą o legnickich przegrywów dają możliwość składania wniosków albo tworzą fikcyjne konsultacje społeczne. Muszą urzędasy brać chyba te same pixy od Papryka, bo od rozumu odjechali bardzo daleko. Dobrze że potrafią liczyć i przytulać nie swoje pieniądze XD

Korupcja

19:31, 2025-07-08

600 tysięcy złotych więcej na miejską zieleń

Koszenie trawy w mieście? Jasne, było... ale chyba tylko "na oko z daleka". Trawa przy znakach, latarniach i krawężnikach wygląda jakby miała status VIP - nietykalna. A skoszone resztki na chodnikach? Może to nowa instalacja artystyczna "Zieleń po przejściach". Kosiarka przejechała, zaliczone - estetyka w wersji demo.

lca

19:24, 2025-07-08

0%