Miedź Legnica przegrała kolejny mecz. Tym razem legniccy piłkarze ulegli w kompromitującym stylu ostatniej w tabeli 2. ligi Ślęzie Wrocław 0:2.
Miedź Legnica przegrała niezwykle ważne spotkanie ze Ślęzą Wrocław. Miedzianka na pięć kolejek przed zakończeniem ligi zajmuje trzecie miejsce od końca i ma już tylko jeden punkt przewagi nad strefą spadkową.
Spotkanie ze Ślęzą miało przynieść długo wyczekiwane przełamanie. Trudno wyobrazić sobie lepszą okazję. Na stadion przy Orła Białego przyjechała najsłabsza ekipa całej ligi. Miedź miała zacząć zdobywać gole, a co za tym idzie punkty. Nic takiego nie miało jednak miejsca. Mecz wyglądał tak jak siedem poprzednich, podopieczni Kudyby stwarzali groźne sytuacje, piłka nie wpadała jednak do siatki. Gracze Ślęzy skrzętnie to wykorzystali i wywieźli z Legnicy trzy punkty.
Kibice zgromadzeni na stadionie liczyli na to, że Miedź wyjdzie na murawę i obrazu rzuci się do ataku Jednak przez pierwsze minuty nasi piłkarze badali przeciwnika.
Pierwszą okazję stworzył sobie Dominik Łysak, jednak koniec końców nie trafił w piłkę. Kilka minut później Marcin Garuch bez zastanowienia huknął z 25 metrów. W tej sytuacji lepszy okazał się bramkarz gości, który końcówkami palców wybił futbolówkę na rzut rożny. W 23 minucie odpowiedzieli goście. Paweł Kowal znalazł się w sytuacji sam na sam z Siaminem, minął go i gdy wydawało się, że umieści piłkę w siatce zdecydował się na podanie do znajdującego się na piątym metrze Mohameda Dozno, który wślizgiem w trudnej sytuacji nie trafił do pustej bramki.
Przez kolejnych kilkanaście minut na boisku istniała tylko jedna drużyna - Miedź Legnica. Goście ograniczyli się jedynie do obrony. W 29 minucie dobrą piłkę od Orłowskiego dostał Łysak jednak nie zdołał zamienić jej na bramkę. Kilkadziesiąt sekund później sam Orłowski mógł zdobyć gola w ostatniej chwili przeszkodził mu obrońca. Ten sam zawodnik miał kolejną okazję już 120 sekund później. Orłowski pięknym zwodem położył bramkarza gości jednak w podbramkowym zamieszaniu nie zdołał oddać skutecznego strzału. W 37 minucie prostopadłą piłką między obrońcami Łysak wyprowadził Garucha sam na sam z bramkarzem, niestety popularny Gary strzelając z ostrego kąta trafił w słupek. Jak mówi stare piłkarskie przysłowie niewykorzystane sytuacje się mszczą. Powiedzenie to nie okazało się niestety pustym frazesem i tuż przed przerwą Miedź straciła gola. Lewą stroną urwał się Brusiło, dośrodkował w pole karne, a Paweł Kowal głową wpakował piłkę do siatki. Piłkarze Miedzi do szatni schodzili z wyrazem niedowierzana na twarzy. Ślęza była na połowie Miedzi tak naprawdę tylko dwukrotnie. Było jasne, że drużyna z Legnicy po przerwie musi zdobyć gola.
W 52 minucie Orłowski zakręcił obrońcami, wpadł w pole karne, ale tuż przed oddaniem strzału po prostu się wywrócił. Minutę później niepilnowany Łysak oddał strzał w boczną siatkę. W 67 minucie po dośrodkowaniu Ochoty piłki nie sięgnął Orłowski. Potem z gospodarzy uszło powietrze. Coraz śmielej na boisku poczynali sobie wrocławianie. W 73 minucie dobrą okazję miał Donzo, a chwilę później po dośrodkowaniu Brusiły okazję zmarnował Kowal. W 79 minucie dał znać o sobie arbiter Rynkiewicz, który przerwał grę w momencie gdy Orłowski wychodził sam na sam z Pauksztem i cofnął akcje do faulu na Garuchu. W 85 minucie było już po meczu. Mateusz Gawlik nie upilnował Kowala, który bez problemu pokonał Siamina ustalając wynik na 2:0.
Widmo spadku zagląda głęboko w oczy drużynie Miedzi. Piłkarze i trener zapewniają jednak, że w kolejnych pięciu spotkaniach zdobędą punkty i utrzymają w Legnicy drugą ligę. Przy takiej grze może i jest to możliwe, ale przy takiej skuteczności na pewno nie. Coś trzeba zmienić i to już od kilku spotkań. Może mecz z Polonią Słubice w końcu odmieni Miedziankę?
[FOTORELACJA]2228[/FOTORELACJA]
Miedź Legnica – Śleza Wrocław 0:2
Bramki: Kowal 46, 85
Miedź Legnica: Siamin Ż, Cisse, Kucharzak, Zieliński, Kłak Ż, Gawlik, Żółtowski Ż, Garuch Ż, Łysak (55 Ochota), Musiałowski ( 78 Ogórek), Orłowski Ż.
Ślęza Wrocław: Paukszt, Szydziak Ż, Pruchnicki CZ, Tarasewicz, Rejemer Ż ( 86 Janas), Brusiło, Jaskólski, Karczmarek, Kowal ( 93 Bordulak), Synowiec ( 27 Pałys), Donzo CZ.
Sędzia: Jarosław Rynkiewicz (Szczecin)
Widzów 800
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Spotkanie z autorami książki o Konfeksie
Darłem japę na trybunie a w tym czasie Hh mi starą obracał. Ale Śmieć Legnica to moje życie! Chej śmieć!
Messi
12:06, 2025-05-21
Dzień Dziecka jak marzenie na osiedlu Kopernik
idźcie idźcie w końcu za to w czynszu płacicie
kiki
12:03, 2025-05-21
Spotkanie z autorami książki o Konfeksie
Chciałem wejść na trybunę C ale chłopaki z UML powiedzieli żebym przyszedł z rodzicami na trybunę rodzinną. Zrobię wszystko żeby chłopaki z UML pozwolili wejść na trybunę C.
Hh
11:42, 2025-05-21
Siódemka Legnica Mistrzem Polski Juniorów M
Czekam cierpliwie na podanie wyniku meczu Olimpia Piekary-Siódemka Legnica. Z drużyną z samego końca, mając takiego świetnego trenera to wygrywamy na luzie. Chyba że się mylę?
Dziniu
10:59, 2025-05-21
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz