Piłkarze Miedzi Legnica pokonali 2:1 Lechię Zielona Góra. Zespół trenera Janusza Kudyby na jedną kolejkę przed końcem rozgrywek zapewnił sobie utrzymanie się w 2. lidze.
Bramkę na wagę utrzymania się w 2. lidze zdobył w 73 min. Marcin Garuch, który wcześniej do spółki z Rafałem Dorobkiem „rozklepał” środkowych defensorów Lechii. Dla pomocnika Miedzi była to pierwsza bramka w rundzie wiosennej, ale jakże ważna. Garuch będąc sam na sam z Rafałem Dobrolińskim, zachował zimną krew i plasowanym strzałem zdobył zwycięską bramkę.
Tuż po ostatnim gwizdku sędziego Andrzeja Chudego (arbiter z Katowic udowodnił, że w 2. lidze też można dobrze sędziować) stadion eksplodował radością. Wiadomo było bowiem, że Miedzianka uratowała się przed degradacją. Dzięki sobie, a także dzięki porażce Unii Janikowo z Ruchem Radzionków (2:5) i remisie Elany z Zawiszą Bydgoszcz (0:0). W związku z tym, że w 1. lidze utrzymało się Podbeskidzie Bielsko Biała, a ze wschodniej grupy 2. ligi spadł GKS Jastrzębie - zachodnią grupę 2 .ligi opuszczą tylko dwa zespoły. Na dziś obok Ślęzy Wrocław jest to Unia Janikowo.
Decydujący o utrzymaniu się w lidze mecz rozpoczął się dla Miedzi fatalnie. W 6 min. bardzo dobrą okazję strzelecką zmarnował Dominik Łysak. Zemściło się to szybko, bo już w 11 min. Piłkę z rzutu wolnego w pole karne wstrzelił Rafał Figiel. Lekko musnął ją głową Michał Żółtowski i Mirko Stamenković po chwili wyciągał ją z siatki.
Goście postanowili pójść za ciosem. W 33 min. prawą stroną przedarł się Michał Kojder, dorzucił piłkę na głowę Rafała Duchnowskiego i tylko dzięki fantastycznej interwencji Stamenkovicia Miedź nie przegrywała 0:2. Kilka minut później serbski golkiper znów popisał się refleksem. Tym razem na róg wypiąstkował strzał głową … Piotra Kucharzaka.
Końcówka pierwszej połowy należała jednak do Miedzi. Sygnał do ataku w 36 min. dał Kucharzak groźnym strzałem z 15 metrów. W 39 min. gospodarze wyrównali. Z rzutu różnego piłkę dośrodkował Michał Żółtowski. Trafiła ono w kolano Marcina Orłowskiego i dosłownie wkaturlała się do bramki Lechii. W tej sytuacji legniczanom dopisało trochę szczęścia. Na remis jednak jak najbardziej zasłużyli.
W drugiej połowie na boisku działo się zdecydowanie mniej niż przed przerwą. Zespół trenera Janusza Kudyby atakował bardzo ostrożnie, obawiając się zabójczych kontr zielonogórzan. Ci też niezbyt kwapili się do odważniejszych ataków i w związku z tym gra toczyła się głównie w środku pola. Warto odnotować jednak atomowy strzał Żółtowskiego z 25 metrów w 72 min. Piłka przeleciała jednak minimalnie nad poprzeczką. A minutę później w rolach głównych wystąpili Garuch i Dorobek. W końcówce spotkania z boiska za drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę wyleciał napastnik Lechii - Rafał Duchnowski.
Dzięki bramce Garucha, trener Janusz Kudyba po meczu mógł odebrać gratulacje od byłego asystenta Leo Beenhakkera, a dziś szkoleniowca Cracovii Kraków - Rafała Ulatowskiego, który korzystając z urlopu, odwiedził trybuny legnickiego stadionu. [FOTORELACJA]2313[/FOTORELACJA]
Miedź Legnica – Lechia Zielona Góra 2:1 (1:1)
Bramki: 0:1 Figiel 11, 1:1 Orłowski 39, 2:1 Garuch 73.
Miedź: Stamenković – Pilarski, Cisse, Kucharzak, Żółtowski – Musiałowski Ż (62 Dorobek), Bakrac Ż, Spaczyński (84 Gawlik), Garuch Ż, Łysak (71 Zieliński) – Orłowski.
Lechia: Dobroliński – Zawadzki, Tyktor, Galdino, Topolski Ż – Kojder Ż, Małecki (70 Kaczorowski), Okińczyc (46 Haraś, 90 Dorniak), Figiel, Głowania – Duchnowski Ż/Ż/CZ.
Widzów: 2000.
Sędziował: Andrzej Chudy (Katowice).
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Adnan Kovacević przedłużył kontrakt z Miedzią!
Kiedy karnety na nowy sezon ? Nie mogę się doczekać.
Skarpeta UML
22:07, 2025-06-17
Adnan Kovacević przedłużył kontrakt z Miedzią!
Super info. Brawo Miedź.
Messi
22:06, 2025-06-17
Ulica Piastowska już po remoncie
Klakier odezwał się. Także kłamca. Poprzednia władza zapisała pieniądze w budżecie na 2024 r. na remont tego odcinka ul. Piastowskiej. Nowej władzy czasu zabrakło by remont wykonać w 2024 r. Remont obsunął się na 2025 r. Tutaj już mamy klasykę znaną z czasów prezydenta Krzakowskiego. Wykonawca nie wykonał remontu w terminie. Dwutygodniowa obsuwa. Mimo to niektórzy orgazmu dostają na tą wieść, choć zasługą nowej władzy jest przesunięcie remontu z 2024 r. na 2025 r. Redaktor Lilla powinna swoją publikację uzupełnić o wysokość kar naliczonych za opóźnienie i niedotrzymanie terminu umownego. Prezydent Kupaj wyraźnie zapowiedział, że aneksów nie będzie, natomiast będą kary.
Rymek
21:36, 2025-06-17
Królowie na skróty, czyli jak Legnica skraca
Widzę że w lca.pl stabilnie. Wy chyba bierzecie te same pixy co przygłupy z uml.
Lca to syf
20:15, 2025-06-17
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz