Konfeks Legnica przegrał 2:3 z rezerwami Miedzi w derbowym pojedynku na stadionie przy ul. Grabskiego. Wszystkie bramki padły w pierwszej części spotkania.
Konfeks wyrównał w 33 min. Rajd Tomasza Kociszewskiego zakończył się podaniem do Krzysztofa Stryńskiego. Napastnik Konfeksu dopełnił tylko formalności. Trzy minuty później gospodarze już prowadzili. Bartłomiej Ławkiel popisał się dokładnym podaniem do Kociszewskiego, a ten z bliska pokonał Taudula.
Podopieczni trenera Andrzeja Kisiela cieszyli się tylko cztery minuty, bo indywidualną akcję przeprowadził Artur Gałęza. Zakończył ją precyzyjnym strzałem z 17 metrów. W 42 min. zespół trenera Eugeniusza Oleśkiewicza ośmieszyli obronę Konfeksu. Akcję wykończył najlepszy na boisku Gałęza i Miedź na przerwę schodziła prowadząc 3:2.
Po przerwie mecz był już zdecydowanie słabszy. Konfeks atakował, a Miedź broniła wyniku. Ciekawych akcji było jednak jak na lekarstwo. Warto odnotować dwa uderzenia w poprzeczkę. Jedno autorstwa Stryńskiego, drugie Dominika Piotrowskiego. Ostatecznie po przerwie kibice goli już nie zobaczyli.
Rezerwy Miedzi dzięki zwycięstwu utrzymały się na 2.miejscu w czwarto ligowej tabeli. Natomiast Konfeks, który jest siódmy nie wygrał meczu już od siedmiu tygodni.[FOTORELACJA]3244[/FOTORELACJA]
Konfeks Legnica – Miedź II Legnica 2:3 (2:3)
Bramki: 0:1 Gałęza 2, 1:1 Stryński 33, 2:1 Kociszewski 36, 2:2 Gałęza 40, 2:3 Pazurkiewicz 42.
Konfeks: Wójcik – Wach, Babeczko Ż, F.Górski (46 Lefek), Kaczmarek – Pazio, Andrzejewski, W.Górski, Ławkiel (85 Czuchnicki) – Kociszewski, Stryński.
Miedź II: Taudul – Piotrowski (73 Janc), Imianowski, Niewiadomski, Wyżga – Sabat, Mockało, Kalicki Ż (83 Kwaśniewski), Wojtal – Gałęza, Pazurkiewicz (88 Miszczyk).
Sędziował: Pleśniak (Legnica).
Widzów: 300.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz