Zamknij
Ważne

Pospolite ruszenie w legnickim parku

15:00, 01.08.2009
Skomentuj

Kilkuset legniczan sprzątało w sobotnie przedpołudnie powalone gałęzie, konary i pnie w miejskim parku. Efekty dwugodzinnej akcji są widoczne. Organizatorzy i uczestnicy umówili się zatem na kolejną sobotę.

W usuwaniu katastrofalnych dla legnickiego parku skutków ubiegłotygodniowej huraganowej nawałnicy niektórzy brali udział całymi rodzinami. Ilu było uczestników wielkiego sprzątania? Ponad dwustu wpisało się do specjalnej księgi, którą wyłożyli organizatorzy. Gołym okiem było jednak widać, że w parku pojawiło się ich co najmniej drugie tyle.

– Wielu nie chciało się stać w kolejce i się wpisywać. Mówili, że nie po to przyszli – usłyszeliśmy w namiocie organizatorów, w którym wydawano także ochronne rękawice i wodę mineralną.[FOTORELACJA]1580[/FOTORELACJA]

W upalne przedpołudnie w parku pojawili się wszyscy legniccy prezydenci, wielu radnych, urzędnicy magistratu, dyrektorzy i pracownicy wielu legnickich firm i instytucji. Gałęzie zbierały kilkuletnie dzieci i emeryci grubo po sześćdziesiątce. Zgodnie pracowali prezydent Tadeusz Krzakowski i organizator społecznej akcji odbudowy parku aktor Paweł Palcat. Obaj mobilizowali legniczan do wysiłku. Także dziennikarze, tym razem nie tylko obserwowali i rejestrowali działania innych, ale także brali udział w tym spontanicznym sprzątaniu.[FOTORELACJA]1581[/FOTORELACJA]

Organizatorzy tego niezwyczajnego czynu społecznego nie kryli, że frekwencja ich pozytywnie zaskoczyła. Tym bardziej, że pracowano szybko i z determinacją. Nic dziwnego, że po dwóch godzinach niewiele więcej można już było tego dnia zrobić. Pilarze nie nadążali bowiem z rozcinaniem powalonych drzew, z odcinaniem ich konarów. Na obszarze wzdłuż głównej alei parkowej między Wenecją, a Teatrem Letnim szybko urosły usypane sterty pociętych pni i konarów i całe góry drzewnego rumoszu.

Służby miejskie i firmy zajmujące się usuwaniem powalonych drzew i gałęzi będą miały teraz pracę na co najmniej kilka dni, by wszystko załadować i wywieźć. Posprzątane sektory parku umożliwią im bowiem dojazd ładowarek, wywrotek i innego ciężkiego sprzętu.

Był też smutniejszy wymiar sobotniego pospolitego ruszenia. Wraz z postępem w usuwaniu zwalonych pni,  konarów i gałęzi wyraźniej widoczne są katastrofalne szkody, jakie wyrządziła wichura. Główna lipowo-dębowa aleja parku praktycznie jest już tylko wspomnieniem. Parkowy starodrzew leży, bądź sterczy w postaci kikutów pni. Nawałnica powaliła około tysiąca drzew, niestety – głównie tych najokazalszych, do niedawna prawdziwej dumy legniczan.

Coraz wyraźniej widać też jak wielkim wyzwaniem, jak kosztowna i długotrwała będzie odbudowa zniszczeń. Dlatego przyda się każda złotówka i każda para rąk. Podobnie myśleli uczestnicy sobotniego sprzątania. Wspólnie zdecydowano o jego kontynuacji. Apelujemy zatem do wszystkich – spotykamy się ponownie!  Już w najbliższą sobotę 8 sierpnia. Zaczynamy o 10.00.

(Żuraw (lca.pl))

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lca.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%