Suchą i mokrą karmę, makaron, ryż, kaszę, koce i materace przywiozło około 25 mężczyzn należących do grupy PingwinSquad do legnickiego schroniska dla bezdomnych zwierząt.

Członkowie PingwinSquad przyjechali do legnickiego schroniska w ramach akcji przedświątecznej, której pomysł narodził się w ich głowach po rozmowie z wolontariuszkami. Dwa busy załadowali darami dla zwierzaków. Zebrane rzeczy wnieśli do budynku schroniska, wśród nich było m.in.: 11 worków z suchą karmą (ok. 60 kg), ponad 10 worków z kaszą i makaronami, mokra karma w puszkach, koce i materace.[FOTORELACJA]4095[/FOTORELACJA]

Wielbiciele samochodów terenowych chętnie wyprowadzili zwierzęta na spacer. Każdy z darczyńców zdecydował się wziąć psa na smycz i spędzić aktywnie poranną sobotę w lasku złotoryjskim. - Przyznam szczerze, że to pierwsza taka akcja w naszym schronisku – mówi pracownik LPGK. - Owszem przychodzą wolontariusze, ale nie w takiej liczbie. Nie pamiętam też, żebyśmy jednorazowo dostali taką ilość karmy czy materaców. To ogromny prezent dla tych zwierzaków tuż przed świętami.

Daniel Radzio, członek PingwinSquad zaznacza, że to pierwsza, ale nie ostatnia akcja w schronisku. Sprawiła ogromną radość nie tylko psom, które wreszcie mogły poczuć bliskość człowieka, ale także darczyńcom, bo przecież nie od dziś wiadomo, że pies jest najlepszym przyjacielem człowieka.

O planowanej akcji w schronisku pisaliśmy w artykule pt. „Lubią szybką jazdę i pomogą zwierzakom”.