Pierwsza, ale nie ostatnia "Sobota z Fizjoterapią" w szpitalu. Troje fizjoterapeutów czekało na chorych po udarze, a także ich rodziny. Służyli dobrymi radami, a także krótkim instruktażem przy wykonywaniu ćwiczeń.

Na chorych i ich rodziny czekało troje fizjoterapeutów: Magdalena Zakrawacz, Jakub Brzyski i Sylwia Łyszkowska. - Akcja związana jest z I Ogólnopolskimi Obchodami Światowego Dnia Fizjoterapii - wyjaśnia Magdalena Zakrawacz. - Promujemy nowoczesne podejście do rehabilitacji.

Fizjoterapeuci, po wstępnej rejestracji, przeznaczyli na jednego pacjenta 30 minut, ale gdy zobaczyli tłum chętnych, ich plany legły w gruzach. Większość osób przyszło prosto z ulicy. Mimo wszystko starali się nie odesłać żadnego chorego z kwitkiem. Najczęściej legniczanie pytali o odpowiednie dostosowanie mieszkania dla osoby chorej po udarze, sposoby pielęgnacji, zapobieganie przykurczom a także działania, które pozwolą uniknąć kolejnemu udaru. [FOTORELACJA]5157[/FOTORELACJA]

Na legnickim oddziale fizjoterapii jest 10 łóżek. Oprócz fizjoterapeutów, pacjentom pomagają psycholog, neurologopeda i terepeuta zajęciowy. Na miejsce na oddziale trzeba czekać nawet 1,5 roku. Warto zaznaczyć, że 80 proc. pacjentów wychodzi z oddziału o własnych siłach. Pod względem skuteczności leczenia nasz oddział jest najlepszy na Dolnym Śląsku. 

Jedną z pacjentek jest Leopolda Biszczak, która mieszka w gminie Prochowice. Lekarze nie dawali jej szans na samodzielne poruszanie się. Po trzech miesiącach pobytu na oddziale w legnickim szpitalu i pomocy zespołu terapeutycznego, pacjentka stanęła na nogach o własnych siłach. Pani Leopolda porusza się o kulach, ale dalej intensywnie ćwiczy, niewykluczone więc, że niedługo odzyska pełną sprawność.